Wpis z mikrobloga

@pieczony_szczur_z_ogniska wierzę w doświadczanie gówna przez najwyższych wojowników. Uważam, że dalej jest to niesprawiedliwe, że im silniejszy jesteś, tym głębiej musisz się taplać. Jednakże jest wiele form pomocy, szukaj schroniska, darmowych środków terapeutycznych i nie daj się zwariować. Pamiętaj, że najgorzej jest tylko pogrążyć się w używkach. Możesz też śmiało napisać skąd jesteś, wrzucić zbiórkę - my Mirki lubimy pomagać:) Powodzenia
  • Odpowiedz
@CichociemnyMirek: Mi to dwa lata temu sie zdarzylo, chlalem do odciny przez 2 miesiace a potem odstawilem calkowicie alkohol i to jest jedna z nieiwielu rzeczy ktore od tego czasu moge nazwac sukcesem. Sa plany na poprawe zycia, poki co wiekszosc sie nie udaje ale oczywiscie nigdy juz sie nie zrownam z poziomem szczescia i pieniadzy jak sprzed tej tragedii. Jestem na etapie cieszenia sie z planow a nie z tego
  • Odpowiedz
@pieczony_szczur_z_ogniska: Jakbym czytał o sobie, z taką różnicą, że finansowo się jakoś trzymam. Ale ta nostalgia i ciągłe analizowanie czasami mną wręcz wyciera podłogę. A planowanie, o tak! Ciągle coś planuje i jakoś tym zyje, inaczej byłby dramat. Z plusów to przestałem chlać i rzuciłem palenie. Głowa do góry miras, nie tylko Ty dźwigasz ten krzyż.
  • Odpowiedz
@pieczony_szczur_z_ogniska: tru. Miałem takie wielopoziomowe załamania że 3? 4? Razy? Na przestrzeni ostatnich 15 lat. Z ostatniego jeszcze próbuje się otrząsnąć do końca bo jeszcze doszło zdrowie i w sumie to już nie jestem wcale taki pewny, że chce próbować wracać do życia, czasami się zastanawiam czy w ogóle warto? Czy może #!$%@?ć to? Ehh ciężki temat mireczku.
  • Odpowiedz
@pieczony_szczur_z_ogniska: w pełni rozumiem Mirku. Mi w ciągu 4 msc końca 2021 roku - zostawiła mnie dziewczyna po 8 latach
- oddajac jej kase miałem konto właściwie na minusie (zapożyczyłem się u rodziców)
- poznałem super dziewczynę przy której wyszły poważne problemy zdrowotne z którymi po 2 latach wciąż się męczę i będę do końca życia
- straciłem możliwość dalszego rozwoju w wybranym, wyuczonym zawodzie.

Generalnie circa 10 lat inwestowania w
  • Odpowiedz
@cienki137: No ja 7 lat prowadzilem firme. Raz lepiej raz gorzej ale kochalem to co robilem. To niewielka jednoosobowa dzialanosc gdzie w szczycie finansowym zarabialem 8k na reke ale przez ostatnie dwa lata dokladalem do interesu przez wieczne braki zaopatrzenia gdzie stalem z robota po 2, 3 nawet 4 tygodnie i wreszcie jak wyszedlem na prosta i zlapalem wiatr w zagle to stracilem ja bezpowrotnie.

Gdybym ja stracil rok wczesniej stracilbym
  • Odpowiedz
@cienki137: Stracilem w 2021 wszystko poza: zdrowiem, wolnoscia od wiezienia i smieciami osobistymi. Ale te ostatnie jakbym stracil to nawet lepiej. Mniejszy bagaz to latwiej sie przeprowadzic. A tak mam wiele rzeczy ktorych co prawda nigdy bym ponownie nie kupil ale zal wyrzucic. A ostatnio robilem liste rzeczy ktore bym musial kupic gdbym wszystko stracil i zostal doslownie nagi to zamknalbym sie w 10k zlotych. Wiec w sumie moglem to wszystko
  • Odpowiedz