Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem z tournee po orlenach w okolicy Chorzowa. W Chorzowie awaria 2 stacji. W Bytomiu też zepsute 2 stacje. Oprócz tego w centrum Chorzowa brak paliwa tez na Amic. I to wszystko w promieniu 4 kilometrów. Zatankowałem w Siemianowicach ale kolejka na 10 samochodów (mała stacja tylko z 2 stanowiskami). Ale przy płaceniu można sobie pooglądać plakaty o referendum. Uprzedzam pytanie czemu nie zatankowalem na innej stacji: mam samochód służbowy i
@Ryba147147: ale co Wy gadacie jaka strata. Baryłka chodzi po 86 dolarów. Już to pisałem przed wojną baryłka kosztowała 95 dolarów przy podobnej cenie za dolara i płaciliśmy jakieś 5,20-5,40 zrobili z Polaków majstersztyk że każdy powtarza sprzedaż ze strata, czyli przyzwyczaili ludzi do cen powyżej 6 zł i nikt nie protestuje tylko mówi za tanio jest . DRAMAT to jest. Obajtek to głupi nie jest.
przez nich nie ma paliwa


@mecenassrenas: nie wiem, czy nie ma paliwa... żona mówiła mi o jakimś flimiku na insta, gdzie laska podjechała na stację, wzięła pistolet oklejony kartką, że zepsuty i zaczęła z niego tankować. W trakcie ktoś tam wybiegł z obsługi krzycząc, że "nie może pani", itd, że zepsuty, a ta, że przecież leci paliwo. Gość z obsługi zaczął w końcu coś tam tłumaczyć w tle, że taki mieli