Wpis z mikrobloga

@bylem_bordo: Ten festiwal to jakiś mindfuck. Nawalanie techaniawki pod murami palestyńskiego getta? Czy komuś normalnemu mogłoby przyjść do głowy zabawa w takim miejscu?
  • Odpowiedz
@dziacha: Po pierwsze Goa Trance (polecam) Po drugie ta muzyka to muzyka "pokoju" i "wolności" i wiele eventów/festiwali/występów w clubach/ ma podłoże też poglądowo/polityczne skierowane w kwestie lewicowe/wolnościowe/równościowe itp. bądź co bądź poj**** pomysł aby robić w takim miejscu festiwal, przeczuwam że organizacja i pozwolenie na to nie było dziełem przypadku...Jak coś to w tych klimatach muzycznych polecam Ozora Festival na Węgrzech.
  • Odpowiedz
@dziacha: Zgodnie z doniesieniami festiwal odbywał się w miejscowości Urim - kilka kilometrów od "muru", a nie bezpośrednio pod nim. Argument o prowokacji jest w tej sytuacji wykluczony. Raczej można się skłonić ku stwierdzeniu, że było to celowe działanie mające na celu wywołanie jak największego terroru. W tej konkretnej sytuacji bojownicy hamasu, okazali się "silni wobec słabych, słabi wobec silnych".
  • Odpowiedz
palestynczycy


@Anakee: Przecież to nie Palestyńczycy brali udział i organizowali ten festiwal. Oni tam żyją bo zbytnio nie mają wyjścia a na festiwal przyjechali idioci z zagranicy xD
  • Odpowiedz