Wpis z mikrobloga

Witam! To będzie krótki osobisty opis. Poszukuję na wykopie osób które miały operacje wady serca (pamiętam dziewczynkę z połowy grudnia 1996 roku z Centrum Zdrowia Dziecka, mam nadzieję że żyjesz i czujesz się dobrze pamiętam że operacje przeżyłaś z komplikacjami bo tak jak wtedy w wieku 8 lat ja, byliśmy przez jakiś czas po drugiej stronie życia) Rodzice mi wszytsko opowiedzieli miałem reanimacje a matka zemdlała wtedy. Na szczęście minęło 27lat a ja dziś żyje zdrowo biegam oczywiście oszczędnie i amatorsko gram w piłkę mimo że wydawało się że nigdy nie będzie to możliwe! Pozdrawiam ekipę z dr. prof. Maruszewskim na czele, zdaję sobie sprawę że część z ekipy z racji bardzo zaawansowanego wieku już nie żyję, mam ambicje odnaleźć ich miejsca wiecznego spoczynku i złożyć im hołd za uratowanie życia! Proszę osoby które miały operacje o dodanie pod postem, napisanie wieku i opisanie w którym roku to było i jak sobie radzą na co dzień i czy schorzenie ma wpływ na ich życie i czy np. żyją tak ja jak ja od 25 lat zdrowo bez żadnych leków. Od razu powiem że nigdy nie wziąłem ani złotówki mimo że mogłem dostać orzeczenie. Ale tego nie zrobiłem wolę żeby ludzie nie wiedzieli i traktowali mnie równo nawet jak odstaje fizycznie czasem... #wykopefekt #wadaserca #pacjenci #szpital #zdrowie #wykop
  • 34
  • Odpowiedz
@sols 8 miesiąc życia, rok 1990. Klinika w Warszawie. Chyba ulica Działdowska. Lekarza nie pamiętam ale jakoś spec i nawet parę lat temu był w Dzień Dobry TVN z jakiejś okazji. Wówczas doktor, dziś już profesor. Kaorktacja aorty. Operacja ringu naczyniowego.

Dziś? 33 lata, co roku kontrola u kardiologa. Jedyne co to nadciśnienie na lekach.
  • Odpowiedz
@sols w 2019 miałem w wieku 27 lat. Wycinanie guza z jednej z komór. W sumie to normalnie. Czasami się trochę mecze, ale śmigam na crossie, byłem w energylandii. Jakoś leci.
  • Odpowiedz
Rocznik 92, a operacja w wieku 9 miesięcy. Niedomykalność zastawki mitralnej plus szereg innych wad i to wszystko na całkowitym przełożeniu trzewi (dekstrokardia, situs invertus). Operowany byłem w Centrum Matki Polki w Łodzi przez profesora Mola.
Od X lat bez kontroli, wszystko chyba w normie.
Się żyje.
  • Odpowiedz
@sols ja tam żadnej operacji nie miałem, ale pamiętam, że w 2002, w trakcie Mundialu byłem w jakimś katowickim szpitalu kardiologicznym i był tam jakiś noworodek z wadą serca, który przyleciał tam helikopterem na dach i przy którym ciągle na zmianę siedzieli rodzice, przynajmniej raz go cudem ratując. Ciekawe, jak to się skoczyło i czy dziecko z tego wyszło.

Dobry wpis na nocną, pjona dla autora.
  • Odpowiedz