Wpis z mikrobloga

Hejka,co uważacie o tej sytuacji?
Jestem z chłopakiem prawie dwa lata i raz tylko zabrał mnie na dzień kobiet na kolację i zapłacił za nią. Takto jak wychodzimy gdzieś płacimy pół na pół zawsze , oczywiście nie mam z tym problemu bo po to pracuje żeby móc za siebie zapłacić. Za zakupy jak jestem u niego również pół na pół płacimy . Nawet za głupie wino mu przelewam bo mam wrażenie,że jak zapłaci i mówi coś o nim i cenę daje to myślę odrazu żeby mu przelać pieniądze bo tak to odbieram. Ja jak zamawiamy coś do jedzenia i wyjdzie suma jakaś i chce mi przelać to mówię ,nie przelewaj nie ma problem bo 30 złotych raz na jakiś czas to nie kłopot za niego zapłacić. Dodam ,że nie ma problemu finansowych i ma lepszą pracę nawet ode mnie. Ostatnio jak nasunął się taki temat to mówił ,że kiedyś stawiał praktycznie dziewczynom wszystko i był tylko spłukany i nic z tego nie miał. Przykro mi się trochę zrobiło bo kiedyś jak zaproponował nawet wyjście z jego inicjatywy to po przyjściu do domu kazał mi sobie przelać głupie 20 złotych. Nie wiem czy to po prostu jego "dusi groszenie" czy co. Tylko nie zacznijcie mnie jechać od lasek lecących na hajs i że musi mi wszystko stawiać bo to kompletnie o to nie chodzi #zwiazki
  • 10
@Haerbin wg mnie w tym wszystkim to Ty powinnaś pomyśleć co Ty myślisz o tej sytuacji i to przedstawić chłopakowi, a nie nas pytać. Co ja o czymś uważam to mało istotne bo to Ty żyjesz w tej relacji i tej sytuacji. Nie ma czegoś takiego jak co uważa lud i tak robić, bo jak czujesz dyskomfort w tej sytuacji to określ wpierw sama przed sobą czego się obawiasz, co Ci się
@Haerbin: To co opisujesz, to klasyczny przykład dusty man:
A broke “player,” typically a male, who has nothing to offer but sex. Usually a user. This type may appear to be what society deems “successful” but targets the vulnerable and likes to exploit “feminism” and “pick-mes” willing to go dutch, 50/50; etc. They often look good on paper, but if you pay close attention their game unravels quickly, if you’re willing