Wpis z mikrobloga

#prawo #spadek #pytaniedoeksperta #poradyprawne

Mam takie pytanie dotyczące spadku (z przed 45 lat).
Tak w skrócie, moja mama jako jedyna z rodzeństwa otrzymałą w spadku całą ziemię po swoim ojcu, któy przepisał jej za to, że się nim opiekowała do końca zycia (testament - który został otwarty sądowo). Ta ziemia sobie tam leżała i uprawiała ją siostra mamy, dlatego, że tam mieszkała i mieszka do dzisiaj - moja mama wyprowadzila się wiele lat temu. Ale teraz okazało się, że ta ziemia nie należy już do mojej mamy ale do jej siostry. Po wyciągnięciu dokumentów z sądu okazało się podpisy pod "pełnomocnictwem do prowadzenia we wszystkich instancji sprawy o stwierdzeniu nabycia spadku" i na kilku innych dokumentach spadkowych zostały podrobione (gołym okiem widać, że podpis mojej mamy wygląda zupełnie inaczej).

I teraz pytanie, czy po takim czasie jest szansa na to aby taką sprawę podważyć? Tzn nielegalne przejęcie spadku ze sfałszowanym podpisem? Czy to będzie teraz słowo przeciwko słowu (mojej mamy i jej siostry) bo pracownicy sądu, którzy przyjmowali te dokumenty już nie żyją a jedynym dokumentem potwierdzającym niesłuszność przejęcia spadku są te sfałszowane podpisy.
  • 4
  • Odpowiedz