Wpis z mikrobloga

@zbigniew_wodecki: Jak chcesz dobre książki to na cholerę Ci ta komusza propagandówka "Astronauci"?

"Dziś jestem zdania, że moje pierwsze powieści science fiction pozbawione są wszelkiej wartości (pomimo że doczekały się licznych wydań i zyskałem dzięki nim światowy rozgłos). Pisałem je - na przykład Astronautów wydanych w 1951 roku - z pobudek, które i dziś rozumiem, choć przedstawiony w nich świat zdecydowanie przeczy wszystkim moim życiowym doświadczeniom.
Jakież to wszystko gładkie, wyważone