Wpis z mikrobloga

@Porten to niesamowite, że jeszcze odkrywamy nowe ptaki.
Sama historia przypomina mi tę o odkryciu jakiejś wodnej orchidei. Roślinka rosła dosłownie nad jedną rzeką. Badacz który ją odkrył i opisał po jakimś czasie sprawdził w necie zdjęcia tej rzeki i okazało się że cały ekosystem został zniszczony w wyniku prac hydrologicznych. Od publikacji do odkrycia zniszczeń upłynął jakiś śmiesznie mały okres czasu.