Wpis z mikrobloga

Nie wpłacaj. Też mieliśmy tę rozkminę i stwierdziliśmy, że dla spokoju będziemy żyć na gotówce dopóki starczy, a wypłat nie ruszamy/ładujemy w obligacje. Ktoś ci coś później udowodni? No nie. 'Rodzice nas utrzymywali', 'żarliśmy sam makaron' itd. Za to jak wpłacisz 50k i nie rozliczysz się z tego, to później np. przy budowie domu urząd może się spytać 'a przepraszam skąd te pinionszki?' Szansa pewnie niewielka, ale jest.
  • Odpowiedz
@sprynek: Absolutnie nie wpłacaj na konto niczego co nie jest twoim oficjalnym dochodem. Powolutku kupuj sobie za to spożywkę, paliwo i wyposażenie domu.

Mam znajomych w tym burdelu zwanym US i wbrew pozorom jak trzeba ukraść ludziom pieniądze w podatkach to informatyzacja państwa stoi na najwyższym poziomie, a cele wybierają dla biurw algorytmy analizujące.

Mój znajomy też po kilku latach dostał list z ING, że ma powiedzieć skąd pochodzi kasa
  • Odpowiedz