Wpis z mikrobloga

#obligacje #inwestowanie #inwestycje #pieniadze

Halko Mirki

Mam taką sytuację, że mam 60k i zastanawiam się w jakie obligacje je władować. Emisje na październik się pojawiły, TOS, COI, EDO bez zmian.
Za jakieś dwa, maks trzy lata zamierzam rozpocząć budowę domu i możliwe, że część tych obligacji, a może nawet wszystkie, będę musiał wykupić. Na moim miejscu wbilibyście 100% w EDO, COI czy TOS?

Z tego co kojarzę, to jakieś wyliczenia były, że EDO zawsze wychodzą lepiej niż COI, ale co z TOSami? Myślicie, że prognozy nbp się sprawdzą jeśli chodzi o inflacje? I jeśli tak, to czy w takim przypadku lepiej TOS czy nadal EDO? Jest w ogóle cokolwiek co przemawia za COI poza wypłatą odsetek (nie zależy mi na tym jakoś szczególnie)?

Biorę po 100 zł od każdej drużyny

  • Niebiescy TOS 15.8% (9)
  • Zieloni COI 12.3% (7)
  • Mistrzowie EDO 71.9% (41)

Oddanych głosów: 57

  • 8
  • Odpowiedz
@miroslawmiroslawski: Brałbym EDO bo są po prostu najbardziej uniwersalne jeśli przetrzymasz co najmniej 2 lata. Może zmienią ci się plany i będziesz chciał trzymać dłużej to nie będzie problemu. Wolałbym mieć mniej z odsetek, ale z tyłu głowy wiedzieć, że mam obligi indeksowane inflacją jakby czasem za mocno odjechała.

COI - jak myślisz o MOŻE o wypłacie poniżej 2 lat
TOS - jak uważasz że za rok inflacja będzie poniżej 6%

Był tu kiedyś taki mirek, chciał wydymać freda i wziął 1,5 roku temu obligi TOS oparte o wibor. Inflacja pięknie wystrzeliła. Ci co mieli indeksowane inflacją to mieli po oprocentowanie 15-20%, a on został z TOS'ami i kisił się na jednocyfrowym wyniku. Taka anegdotka ( ͡
  • Odpowiedz