[z.....k]

Witam
Od kilku dni w szkole jakiś typek cały czas podchodzi wyzywa dał mi 2 kopy. Trochę mnie to denerwuje, i nie chce żeby to się powtarzało, dlatego postanowiłem przy następnym kopie albo innym uderzeniu pobić go.
Sytuacja jest taka, że można powiedzieć nigdy się nie biłem, znaczy czasami z kolegami na wfie jak mnie specjalnie zfaulowali zaczałem go gonić i biliśmy się tak żeby sobie nic nie zrobić poważniejszego bo wkońcu byliśmy dobrymi przyjaciółmi, ale to się skończyło bo poszedłem do innej szkoły i nadal utrzymujemy dobre kontakty.ok mam 185 cm wzrostu i 55 kg masy tamten typek ma około 170 cm i 70 kg bo troche gruby jest. Zawsze moimi silnymi stronami była dobra koordynacja i szybkośc i dobrze kopie z lewej nogi, trenowałem kiedyś karate przez 2 lata w 1 i 2 klasie podstawówki trochę tam pamiętam. Dobrze wspinam się na drzewa umiem robić wsady prawie, gdy ktos mnie uderzy wlacza mi sie tryb hulka czyli albo sie na kolesia rzucam z predkoscia swiatla albo tlumie to ale wtedy caly czas sie trzese ( nie wiem czy cos ta ingformacje dadza ale napisac moge ). A wiec napiszcie mi jak go bic uwzgledniajac moje zalety i wady (zapomniałem wspomnieć że nie jestem zbyt silny i słaby w obronie )?

#silownia #szkola #sztukiwalki #mirkokoksy #problem #porady

[bart0sz]

@zbaszynek: high kick z lewej nogi za ucho, jak nie znokautujesz to uciekaj na drzewo, może przeciwnik wspina się gorzej.

[TROLLO_LOL]

@zbaszynek: Jeżeli już chcesz się bić to możesz spróbować elementu zaskoczenia i pierwszego uderzenia a później jak mówisz że jest cięższy to masa wygra gdyż nie jesteś bokserem itp. Dlatego co bym radził to cios w podstawe żuchwy jednym ciosem można wyeliminować albo jak już będziecie blisko to kolano na wątrobę też może być czymś co go wyłączy jednak tak jak mówiłem masa wygra.

Jedynym twoim atutem może być to że

[ImperiumCienia]

@zbaszynek: następnym razem jak będzie do ciebie pyskowal to sprzedaj mu takiego mocnego liścia z płaskiej, żeby aż mu morde odrzucilo. Chłop się pewnie nie spodziewa więc będzie w szoku i ucieknie. Jak nie pomoże to celuj w nos od razu niech go krew zaleje to na przyszłość zastanowi się dwa razy zanim zacznie fikać do kogokolwiek

[foronetopiconly]

@zbaszynek: pamiętaj, żeby wygolić pachy, wtedy bedziesz bardziej aerodynamiczny w walce.

[krypec]

@zbaszynek: gdybyś miał się z kimś takim bic to powiem ci że musisz spełnić kilka warunków żeby spuścić mu łomot. Dysponowałem podobnymi warunkami jak ty i miałem potyczki z takimi grubaskami
1. Zaskoczenie, po prostu jak cię zaczepi to od razu przechodzisz do ofensywy
2. Nie możesz robić przerwy w #!$%@?. Musisz być na tyle zdecydowany, że tak go #!$%@?, żenie będzie miał czasu ma myślenieo czymś innym niż obrona.
3.