Wpis z mikrobloga

@kuss115

Sporo ludzi to debile, bo ubierają się pod kalendarz, a później albo się przegrzewają albo marzną. Na południu, jak zawieje halny w listopadzie, to spokojnie temp. może przekroczyć 20°C i aż tak tego wiatru nie czuć, bo jest ciepły i suchy. Ja wtedy idę w krótkich ciuchach np. do sklepu, a dziadki łażą w zimowych kurtkach i czapkach / moherach. To już skrajny debilizm, no ale takiemu nie wytłumaczysz,
@Krupier: A zdajesz sobie sprawy, że ten sam dziadek pójdzie w zimny dzień letni w krótkich ciuchach, a w ciepły dzień jesienny w zimowych ciuchach i wiek to nie ma żadnego znaczenia?
Post nie dotyczył w żaden sposób odczuwania temperatury w funkcji wieku, tylko, że takiemu dziadkowi telewizorek albo kalendarz powie, że późna jesień, więc nie pomyśli, tylko ubierze się zimowo...
@KosmicznyPaczek @LinQ: jak mieszkałem kiedyś w Londynie to oprócz pory dnia trzeba było jeszcze patrzeć na kolor skóry. Czarnoskórzy potrafili chodzić w kurtkach nawet w zupełnie ciepłe jesienne dni, kiedy mlecznobiali Brytyjczycy #!$%@? jeszcze w szortach. Imprezujące i chlejące na umór Brytyjki potrafiły łazić półnagie nawet zimą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kuss115

@Krupier: A zdajesz sobie sprawy, że ten sam dziadek pójdzie w zimny dzień letni w krótkich ciuchach, a w ciepły dzień jesienny w zimowych ciuchach i wiek to nie ma żadnego znaczenia?

Post nie dotyczył w żaden sposób odczuwania temperatury w funkcji wieku, tylko, że takiemu dziadkowi telewizorek albo kalendarz powie, że późna jesień, więc nie pomyśli, tylko ubierze się zimowo...


Wiem, że nie dotyczył dlatego ci napisałem dlaczego tak
@AdamKarolczak02137: Jak patrzę w lustro to ostatnie co podejrzałbym to możliwość na zabawę w nolifa. Na zimę teraz mam jakieś buty z ccc za kostkę, wcześniej z lasockiego miałem, ale się rozpadły, a teraz jakieś nołnejmy. Timberlandy nie wiem, raz miałem na nogach, raz mierzyłem, rozmiaru nie było, promka fajna, ale nie zdecydowałem się, bo za małych nie kupię, a w regularnej szkoda mi $$$. Jedni chwalą je, inni twierdzą, że
Patrzenie na termometr dało mi wczoraj tyle, że pogoda miała być względnie unormowana - jakieś 20-22 stopnie - a słońce #!$%@?ło tak, że cała się topiłam XD Gdybym wiedziała, ubrałabym się 2x luźniej.
Termometr nie powie, jaki jest wiatr, jakie słońce, jaki poziom duchoty, a to wszystko wpływa na ubiór, już nie mówiąc o różnicach w temperaturze między ranem, środkiem dnia a wieczorem. A aplikacje pogodowe już w ogóle lecą w uja,