Wpis z mikrobloga

Tak dla przypomnienia dla tych, co znow obwiniają Ukrainę za aferę zbożowa(i o dziwo nie wykop):

Wiec reasumując jesli chodzi o aferę zbożowa - tzn ta ukraińską:

1. Podczas wojny Ukraina ma problem z exportem swojej żywności do swoich głównych odbiorców.
2. Wtedy przychodzą polscy bracia w potrzebie, mających protekcje rządu, i proponują ze pomogą.
3. No i pomogli - w końcu maja doświadczenie z wprowadzaniem do obrotu na terenie Polski i UE produktów nie spełniających norm unijnych.
5. Liczą zyski bo przez fajnie długi okres nikt się nie skapnął
6. Dobra - w końcu się skapneli. No cóż zarobic zarobili, a teraz trzeba ratować ponownie rząd bo przypal.
7. Standardowo Polski rząd nic nie wie, wina Tuska, będą wyjaśniać.
8. Przypal za gruby i lud rzada krwi no to wiadomo - wina Ukrainy. W końcu Polski rząd nigdy by nie wykorzystał własnych obywateli by robic mamonę ( ͡º ͜ʖ͡º).
9. No i przypal bo wiadomo ze obie strony brały udział w tym imporcie. Wiec jak Jarema Kozakowi - tak Kozak Jaremie. !
10. Nie ma punktu 4 bo uposledzony - jak cały ta polska kraina...

#konfederacja #bekazpisu #bekazprawakow #bekazlewactwa #polityka
  • 32
zanim się obejrzycie to was Ukraincy wyruchają I tak się dzieje.


@Chris_Karczynski: Ukraina miała pełne prawo do złożenia skargi, a biorąc pod uwagę jej sytuację ekonomiczną jest to w dodatku w pełni zrozumiałe. Handel płodami rolnymi to dla nich kwestia być albo nie być.
A to, w jaki sposób się odbywał w stosunku do norm unijnych to już inny temat, w którym winę ponoszą zarówno ukraińscy handlarze jak i złodzieje z
@Elaviart: już rok temu powinna powstać Polsko-Ukraińska spółka, która zajmowała by się transportem zboża do portów w Gdańsku. Kontenery powinny być plombowane na granicy, ale jak zwykle nic w tej sprawie nie zrobiono.
@MarnaImitacjaTuwima: jak dla mnie to ze pisowskie miernoty szły w zaparte i dogadywali się z ukraińskimi oligarchami żeby samemu sobie napchać kieszenie pieniędzmi to nie dostateczny argument żeby iść w to bagno zaparte, bo po dupie dostanie szary obywatel i rolnictwo jako cała cześć gospodarki, a ta gra, to gra między pisowcami i agrooligarchami, niektórzy stają w obronie tych pierwszych, ty tych drugich.

wiadomo ze i ci i ci #!$%@?
@Ranger: Nikt nie chce niczego transportować, transport (szczególnie lądowy) kosztuje, często więcej niż sam produkt.
Oni chcą to sprzedawać z zyskiem w pierwszym możliwym miejscu: w Polsce - to ma największy biznesowy sens.