Wpis z mikrobloga

Jaka oponka lepiej się spisze w gravelu, może ktoś jeździł i się wypowie. Głównie jazda w terenie, powiedzmy - teren 70:30 asfalt.
Pirelli to dokładnie Cinturatio Gravel Hard TLR. I które opony są żywotniejsze?
#gravel

Jaka opona do gravela?

  • Pirelli Cinturato 700x45C 41.7% (5)
  • Panaracer Gravelking SK 700x43C 58.3% (7)

Oddanych głosów: 12

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@PrzekliniakCQ: Teren różnorodny, zazwyczaj ujeżdżam okolice Wrocławia, ale kto wie czy nie zapuszczę się gdzieś bardziej na południe w lekkie góry. Pirelli Cinturato Gravel Hard TLR
  • Odpowiedz
Pirelli Cinturato Gravel Hard TLR


@Fitzbroy: ujeżdżam te opony w rozmiarze 40 mm, twarde szutry, gładkie leśne drogi p.poż jak najbardziej, stworzone do tego, ale grubszy teren sobie odpuść, kompletnie się nie nadają, piach, luźny żwir i błoto tragedia, boczne minimalne kostki kompletnie nie trzymają, szybsze w takim terenie wejście w zakręt kończy się zawsze tak samo, szlifem. #!$%@? przez te opony zacząłem praktycznie do zera wyhamowywać w zakrętach czego
  • Odpowiedz
@Fitzbroy: Jak teren to gravelkingi jak dla mnie zdecydowane NIE. Kiepskie na piach, błoto, a i nawet na niezłych szutrach ślizgają się na zakrętach i można się na nich wywalić XD

Z takich terenowo gravelowych to najprzyjemniej mi się chyba jeździło na WTB Nano, ale WTB jest u mnie na czarnej liście z racji kiepskiej jakości, mleko cieknie po ściankach, opona w Nano mi się rozerwała, Riddlery od nich strasznie łapały gumy.

Rok temu bym polecał Maxxis Rambler, przyjemnie mi się na nich jeździło, aż kupiłem nawet drugi komplet, ale znów jest ale ¯\(ツ)/¯ #!$%@?łem się na nich na błocie i zerwałem więzadło... Ale czy to aż tak wina opony, czy niefart/kiepska technika to ciężko stwierdzić. Potem też w tym drugim komplecie ścianki boczne coś mało trwałe były, na niskim ciśnieniu przy dobiciu łapały
  • Odpowiedz
@Fitzbroy: przejechałem blisko 4kkm na dokładnie tych samych wpomnianych gravel kingach. Najważniejsza zaleta to te opony są pancerne. Ujeżdżane po konkretnych #!$%@?, głazy, gruzy, dziruy, korzenie itp. Nigdy nawet kropli mleka nie zobaczyłem, a zdarzyło się przywalić tak że aż zęby zabolały. Z minusów to przy przekroczeniu pewnej prędkości na asfalcie czujesz że walczsz nie ze sobą tylko z oporami tych opon - coś za coś
  • Odpowiedz