Wpis z mikrobloga

@OCIEBATON: U mnie koty sa pol dzikie pol domowe. Bija sie z kim i kiedy chca, nie przychodza na chate na noc a czasem po kilka dni ich nie ma. Setki poprzednich zginely pod kolami samochodow albo uprowadzone przez ludzi.
Kotach zawsze podobala mi sie ich niezaleznosc i chodzenie wlasnymi sciezkami. Nie moge im tego odbierac.
@OCIEBATON: Bez potrzeby. Mieszkam na przedmiesciach i wszystkich koty w okolicy chodza samopas na dworze a na chaty wracaja kiedy chca. Tak samo smierc pod pojazdem na ulicy. W pewnych kregach takie rzeczy to normalka.