Wpis z mikrobloga

Jak zrobić żeby w #macos nie łączyło dokumentów z jednego programu do jednej ikonki w docku?
Mam powiedzmy otwarte 4 arkusze Excel, jak w międzyczasie odpalam przeglądarkę internetową i później chcę wrócić do jednego z dokumentów to muszę kliknąć na ikonkę z programem, trzymać wciśnięty klawisz, po chwili pojawi się dymek w którym z listy (nawet nie wizualizacji dokumentów, tylko.. listy - a więc trzeba pamiętać tytuł dokumentu) móc otworzyć wybrany dokument z Excelem. To jest jakaś masakra - zbędne klikanie, czekanie na reakcję, wybieranie zapamiętanego tytułu dokumentu... Chcę pracować na Macu, a więc chcę być bardzo szybki przy pracy na kilku dokumentach, a to na to nie pozwala. Wiem że po zminimalizowaniu programów wszystkie dokumenty osobno umieszczają się na Docku (i coś takiego chciałbym uzyskać otwierając każdy dokument).

#apple #mac #osx
  • 8
może aplikacja uBar


@LubieKiedy: chcę aby mac pozostał macem, chcę skonfugurowac go pod siebie z wykorzystaniem natywnie dostępnych w nim opcji. Dopuszczam jednak jakieś dodatki ale nie takie totalnie zmieniające system jak ten.

gest 3 palców na trackpadzie w górę i pokazuje mi podgląd wszystkich niezminimalizowanych okien.


@LoginZajetyPrzezKomornika: na chwilę teraźniejszą jako półśrodek zadowala mnie to. Jako półśrodek bo dalej nie jest to tak wygodne jak w windows czyli że
nie da sie, microsoft ma na to patent i nie moga zrobic podgladu jak w windowsie


@rol89: Ja nie chcę poglądu. Chcę tylko aby każde okno niezależnie od tego czy jest zminimalizowane czy nie jest minimalizowane aby jego ikonka pojawiała się na docku. Tak jak się dzieje gdy właśnie się okno zminimalizuje
chcę aby mac pozostał macem, chcę skonfugurowac go pod siebie z wykorzystaniem natywnie dostępnych w nim opcji. Dopuszczam jednak jakieś dodatki ale nie takie totalnie zmieniające system jak ten.


@Login_login: Same here, ale po 2 latach zabawy w japko bardzo się nagiąłem pod tym względem, Inaczej często się nie da. Taki np. natywny "Terminal" a third-party "iTerm" to IMO przepaść w użyteczności.