Wpis z mikrobloga

Nie jestem fanem piłki, nie jestem też w tematach rodem z pudelka, choć to co się dzieje na wykopie to niczym igrzyska. Rządni krwi i upadku, dochodzący często do normickiego życia, lub po prostu żadnego w końcu mogą wylać pomyje na osobę, która ciężka praca do czegos doszła, a teraz zandje winy i wpływu na to co się dzieje, właśnie upada. Wizerunek to utrata twarzy obrzucona gównem przez gawiedź, która nie ma współczucia. I nie mówcie mi że piłka to nie igrzyska. Widać to właśnie po 'upadku' idola.
I zamiast zrozumieć choćby drugiego człowieka, który znalazł się w trudnym położeniu i próbuje jakkolwiek wybrnąć z niewygodnej sytuacji, grono ludzi zaczyna go bezkarnie wyśmiewać i opluwać. Czemu nie.
Gdyby ten człowiek jutro się powiesił, za chwilę pisaliby jaki on był biedny i nękany medialnie. Jak ciężko mu było nucąc ironicznie 'przemoc ma płeć', sami ja przed chwilą stosując w postaci zwykłych memów i wywierając nacisk psychiczny na osobę, która dobijają media. A media przecież robią to ku uciesze gawiedzi.

I żal mi trochę tej osoby. Nie będę wnikał co się dzieje w jej życiu codziennym, prywatnym. Po prostu szkoda mi tej osoby, która była symbolem walki, determinacji i pracy nad sobą. Bo jakich mamy dziś idoli? Kogo mają wziąć za wzór najmłodsze pokolenia?
Polityków? Cwaniaczków i nierobów dotowanych przez zapomogi? Bo przecież walczą z władzą? Przecież władza to my i sami się rzadzimy. I nie mamy tak medialnych wzorców dzisiaj jak #lewandowski
Nie jest on kryształowy, nie jest on idealny - ale czy można na chwilę siebie postawić w jego położeniu? Papież, Wałęsa - wzory mojego pokolenia - upadły. Zbudowane na takich nie innych fundamentach. Chyba będziemy musieli doszukiwać się za chwilę wzorców sprzed 80 lat czy dokopać do Mieszka. Lewandowski zaś ciężka praca dążył do sukcesu i go osiągnął. Czy wychodzi godnie z opresji? Nie wiem. Ale temat ma niełatwy. A my? Jakbyśmy się zachowali? Bo nagle może okazać się że niejeden z nas to niewolnik drugiej połówki, bez ikry, jako beta bankomat. Ale za to nasunął się taki, z którego można się w końcu pośmiać. O...bogacz taki. I co? I na co mu była kasa? Było siedzieć w domu to by nic się nie wydarzyło. Na bank... jak nie Alvaro to hydraulik i do was by zawitał.
Zawiść jak wobec bogaczy...
Nawet wrogowie mają czasem więcej szacunku.

#lewandowski #lewandowska #zalesie #afera #pudelek #gownowpis #przemyslenia #pilkanozna #polska #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Mirek_Cebula - Nie jestem fanem piłki, nie jestem też w tematach rodem z pudelka, cho...