Wpis z mikrobloga

  • 0
@tomasz-kalucki: Mam wrażenie że w takim wypadku, wobec zabetonowania naszej sceny - ludziki wybrali by kogoś "z pewniaków" właśnie w przeświadczeniu że trzeba wybrać zwycięzcę bo reszta to głosy do kosza. Mamy stadnie silny instynkt aby nasza opcja WYGRAŁA lub cudza PRZEGRAŁA, tak zero-jedynkowo a nie tylko by preferencja była na powierzchni.
  • Odpowiedz
@SzuruSzur: Gdyby konfederacja była poważną partią i można by wierzyć, że nie wejdą do koalicji z pisem i po, to na nich warto byłoby zagłosować, bo bez ich jakichś 15% nie udałoby się stworzyć większości i takie przyspieszone wybory byłyby bardzo prawdopodobne... no ale wiadomo że oni poważni nie są i na 99% się sprzedadzą jak pewna szmata.
  • Odpowiedz