Wpis z mikrobloga

@mickpl: problem w tym, że nie ma co kupować. Ludzie śpią na kasie, ale towaru nie ma. Takie drobne 500-600k gotówki na kawalerkę co druga osoba w dużym mieście ma.
  • Odpowiedz
drobne 500-600k gotówki na kawalerkę


@majkel88: ktoś kto ma pół bańki „drobnych” rozumie różnicę pomiędzy wartością a wyceną.
Jak masz byle gówniane cztery (krzywe) ściany w pośrednim budownictwie (niby nowe, ale technologia z ubiegłego wieku), wykończone „pod klucz” (czytaj, do #!$%@? wnętrza na śmietnik i wykańczania od zera), to sobie możesz i sto baniek zaśpiewać.
Taki kwadrat jest warty stówkę, może dwie i więcej dają tylko desperaci, hazardziści, albo idioci.
  • Odpowiedz
@majkel88: tak, dokładnie tak jak napisałem. Takie ceny płacą min desperaci.
A kamienicznicy, którzy desperację gorzej wystartowanych w życie traktują jako żniwa, mam nadzieję, że karma szykuje im godny powrót.
  • Odpowiedz