Wpis z mikrobloga

Czy ktoś się orientuje i ma doświadczenie jak to wygląda z tymi opcjami na akcje, które niektóre firmy oferują jako dodatkowy benefit?
Jak dobrze rozumiem, to można w pewnym momencie (jak się zVestują) takie opcje wykupić i potem je spieniężyć jak firma wejdzie na giełdę albo będzie runda inwestycyjna (ktoś inny ją kupi). To właściwie bardzo blokuje te śordki, czy można je opchnąć przez jakiegoś brokera? Ktoś próbował?:D

#gielda #inwestycje i #programista15k (bo to chyba głównie ich dotyczy:D)
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DziadekLesawik: jei firma nie jest publiczna to ciężko będzie Ci to opchnąć. Raczej liczysz na fajny exit (kupienie firmy przez kogoś większego albo wejście na giełdę). Same w sobie opcje jako dodatek do standardowego wynagrodzenia to spoko sprawa. O ile pracujesz w firmie która ma szansę zrobić exit kiedyś.
  • Odpowiedz
@DziadekLesawik: Zalezy co. W spółkach giełdowych masz:
opcje - dostajesz z góry ustalona cenę na akcje (np dzisiejszy kurs +10%) i możesz za ta cenę kupić akcje po jakimś czasie (zwykle rok). Opcje maja tez ważność (np 4 lata) i cap (czyli maksymalna cena)
np: Akcja dziś są po 100. Dostajesz możliwość kupienie za rok 100 akcji za 110. Czyli jeżeli za pok akcje będą warte 120, to musisz zainwestować
  • Odpowiedz
@DziadekLesawik: ja pracowałem przez 4 lata w firmie notowanej na amerykańskiej giełdzie (Nasdaq), akcje (RSU) to było ok. 50% całkowitego rocznego przychodu - ok. 100k USD rocznie, vest co 4 miesiące, ustawiłem automatyczne sprzedawanie, czyli średnio 30k$ co 4 miesiące wpływały mi na amerykańskie konto w banku inwestycyjnym, potem robiłem przelew ogólnokrajowy (wire) na polskie konto walutowe, podatek dochodowy płatny raz na rok przy pitcie
  • Odpowiedz