Wpis z mikrobloga

Wytłumaczy mi ktoś o co jest takie wielkie hurr durr glapiński zabije gospodarkę, skoro przez ostatnie miesiące inflacja stoi w miejscu a w lipcu mieliśmy deflację? Te 10% to pozostałości z poprzedniego roku, teraz w zasadzie nie ma inflacji według oficjalnych danych

https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ceny-handel/wskazniki-cen/wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-pot-inflacja-/miesieczne-wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-od-1982-roku/
#rpp #inflacja
Virage - Wytłumaczy mi ktoś o co jest takie wielkie hurr durr glapiński zabije gospod...

źródło: Capture

Pobierz
  • 79
  • Odpowiedz
pasujesz do szanownego grona wyborców partii rządzącej. Jak inflacja spada, to ceny maleją, co nie?


@missioncritical:

nie rozumiesz co to jest inflacja xDDDDD


@Krmtzzz:

deflacja =/= spadek inflacji


@rivers666:

Ej, ale wiecie, że m/m mamy inflację równą zero, a za lipiec było nawet -0,2%? Nie żadne "spowolnienie inflacji", była deflacja.

Maj: 0,0%
Czerwiec: 0,0%
Lipiec: -0,2% (tak, deflacja )
Sierpień: 0,0%

Więc albo wskażcie, że rozmawiacie o inflacji bazowej
  • Odpowiedz
@Virage: Będą Cię kamieniować, ale masz rację i wykazujesz dogłębniejsze zrozumienie tematu niż 95% komentujących. Wskaźniki m/m od kilku miesięcy stoją w miejscu i obecnie mamy ok. 5,5% wzrostu cen w okresie grudzień 2022-sierpień 2023. To dalej jest sporo, nasz cel inflacyjny wynosi 2,5% rocznie i decyzja o obniżce stóp procentowych w takim stopniu jest zdecydowanie zbyt pochopna.
  • Odpowiedz
  • 10
@TypowyZakolak: dzięki, no staram się wytłumaczyć o co biega ale no na wykopie to trudno xD masz jakieś fajne źródła do inflacji bazowe? chętnie bym spojrzał na takie tabelki
  • Odpowiedz
  • 3
@canismajoris231: No racja, że 5.5% to sporo ale w pierwsze 2 miesiące nabiliśmy już 3.8%, więc pewnie okolice Marca 2024 to już powinien być spoko odczyt, jeśli szło by to dalej w takim tempie
  • Odpowiedz
@Virage: Jeśli "szłoby to dalej" to jest słowo klucz - inflacja po pierwsza wykazuje wahnięcia sezonowe i zazwyczaj w miesiącach letnich jest niższa, po drugie wciąż obowiązuje zerowy VAT na żywność, zamrożone ceny energii. Po wyborach/od stycznia 2024 jak nastąpi uwolnienie cen, powrót VAT, wzrost cen paliwa, wzrost minimalnej/800+, pieniądze z BK2% mocno ruszą na rynek to sytuacja wcale nie musi tak dalej wyglądać. No i jest też aspekt psychologiczny. Jeśli
  • Odpowiedz
@Exial: OP ma rację, możesz przytyć od grudnia do maja +6kg, od czerwca do sierpnia schudnąć -1kg. W okresie grudzień-sierpień jesteś dalej +5 kg, ale w okresie czerwiec-sierpień -1kg. Zamiast go wyzywać to przeczytajcie ze zrozumieniem liczniki i mianowniki tych wskaźników.
  • Odpowiedz
  • 9
@krzych0 takie, że to już historia, która dalej jest w odczytach, bo jest bazą do której referujesz, jeśli inflacja m/m nie rośnie to jest to dobry prognostyk, że wzrost cen został zahamowany i inflacja spadnie po prostu z czasem kiedy punkt referencyjny się zmieni. Przecież w ograniczeniu inflacji nie chodzi o powrót do starych cen bo to jest już niemożliwe i wynika wprost z ilości pieniędzy w obiegu, ale żeby zahamować napływ
  • Odpowiedz