[mobutu2]

Kiedy przychodzicie do kogoś z wizytą do domu, jakie książki na półce są dla was "czerwoną flagą"?
#ksiazki

[piratestorm]

@mobutu2: Tora( ͡° ͜ʖ ͡°)

[wojtek-m]

@mobutu2: Pierdylion tomów encyklopedii PWN.

[mobutu2]

@piratestorm: no Biblia teź oczywisty kandydat, jeśli nie jest po prostu ozdobą domu lub bardzo starą rodzinną relikwią.

[krystiano_ps3]

@mobutu2: biblia

[miroslawmiroslawski]

@mobutu2: Książki coachingowe, rozwój personalny, biografie, cokolwiek Mastertona.

[NaczelnyAgnostyk]

@mobutu2: jeszcze mi sie nie zdarzyło mi sie odwiedziny w jego domu. ja plus osoba ktora mnie zaprosila i jego ego nie mozliwe bym tam mógł swobodnie oddychać a co dopiero rozejrzeć sie, nie mieścimy sie.

[Redbulltabak]

@mobutu2 koran

[Shashek]

@mobutu2 Harari nie jest taki zły jak się nie łyka wszystkiego i wie w jaki sposób pisze i wnioskuje. Najgorsi są fanatycy rozwoju osobistego xd

[Orowerbogatszy]

@miroslawmiroslawski: Biografie?

[Jarek_P]

jakie książki na półce są dla was "czerwoną flagą"?

@mobutu2: pierwsza kategoria to typowa biblioteczka inteligenta z PRLu: Encyklopedia PWN, obok Trylogia w twardej oprawie, segregatory z wydawnictwami "kolekcjonerskimi" (te takie dokupowane w prenumeracie zeszyty, co się je do segregatorów zbierało). No i obowiązkowa pozycja typu "Papież Pielgrzym".
Kategoria druga: pierdylion książek o samorozwoju, motywacji, sztuce relaksu i tym podobnych.
Kategoria druga prim (z mocnym czerwonym alarmem): jak wyżej, ale z

[miroslawmiroslawski]

@Orowerbogatszy: Tak. Nie dlatego, że biografie same w sobie są złe, tylko dlatego, że jest na nie moda. Zazwyczaj książki te (zapewne nietknięte albo porzucone po 20 stronach) leżą w towarzystwie romansideł grejów i pizgaczy albo fantasy w stylu Pratchetta czy zmierzchu ¯\(ツ)/¯

[Towarzysz_Szmaciak]

@Shashek Harari to dzban. Pisze książki dla tych co nic wcześniej nie czytali i dlatego wierzą w jego brednie

[mobutu2]

@Towarzysz_Szmaciak: No tak ktoś postanowił stać się kulturalny bez wielkiego wysiłku, czyta parę książek corocznie, więc tylko jakieś napompowany bzdury, który wszystko wyjaśniają, no i też trochę w celu poczuć intelektualną przewagę nad nie bardzo zaawansowaną zawartością takiej literatury, czego można wymienić w luźnej gadce.

[mobutu2]

Kolejna "czerwona flaga" na półce - Harry Potter.