Wpis z mikrobloga

@red7000: Twoje odpowiedzi przypomniały mi tę pastę ( ͡ ͜ʖ ͡)

Gdyby ludzie srali tak, jak parkują:
- Sram na chodniku, bo miasto nie zapewniło szaletów
- No musiałem nasrać na tym trawniku, bo do szaletu jest daleko, przecież nie będę chodził taki kawał
- Nie będę srać w szalecie, bo trzeba za nie płacić, a ja już płacę podatki, kiedy kupuję papier toaletowy
- Wiem,
@tellet poważnie nigdy nie złamałeś przepisu? Wątpię. Jest tyle beznadziejnych miejsc, gdzie nie ma opcji, żebyś nie złamał przepisu. Pierwszy przykład, zjazd na posesję jak jest na całej długości podwójna ciągła, a na wysokości posesji, masz przerywaną linie o szerokości maksymalnie metr. Jak zdawałem prawo jazdy, to u mnie w mieście było podobnie przy wyjeździe z Wordu i trdeby było dojechać maksymalnie jak najdalej i dopiero skręcać. Gość który uczył mnie jeździć
warszawa to miasto z dobra kominikacja publiczna


@nobrain: ok, to wsiądę do metra i poproszę żeby mnie zawiozło w weekend na mazury/ nad morze albo do Berlina. Ewentualnie przywieźć większe zakupy.
Bo przecież jak korzystać z komunikacji miejskiej, to samochód znika na ten czas w twojej dupie i nie potrzebuje miejsca parkingowego
WYKOPKI PELEN SUKCES. 8 blokad na koła xD


@Itslilianka: nigdy nie rozumiałam sensu blokad. Skoro jest znak zakazu parkowania to zaparkowany samochód w obszarze jego obowiazywania w czymś przeszkadza lub nawet zagraża i powinien być odholowany, a taka blokada tylko utrudnia jego usunięcie.

Po tym niepotrzebnym wywodzie gratuluję obywatelskiej postawy ( )
@Itslilianka: Mieszkam 2 bloki dalej i ten znak to od niedawna stoi. Bo co i dlaczego? nie wiem. Ani tam wjazdu nie ma do śmieci ani wjazdu nie blokują(dla tego domu jednorodzinnego co obok jest). Chodniki są obok tego placu(raz jakiś #!$%@? stanął na tym chodniku i faktycznie przejścia nie było).
@Itslilianka donos jest najwyższą formą odpowiedzialności obywatelskiej, napisz keidy zajmiesz się zgłaszaniem do urzędu skarbowego babek robiących paznokcie na lewo