Wpis z mikrobloga

@grim_fandango: przecież tak wygląda każda debata z politykiem Konfederacji. Najpierw redaktor pyta o program czy poszczególne postulaty Konfederacji, a następnie adwersarz z POPiSu czy Lewitzy wymienia się uwagami z prowadzącym dlaczego program Konfederacji jest zły i bez sensu. Bez najmniejszego zająknięcia się na temat rozwiązań i programu swojej partii ( ͡° ͜ʖ ͡°) jedynie tępa krytyka i powtarzanie frazesów. Polska scena polityczna, to Kiszczakowy teatr dla gojów.