Wpis z mikrobloga

@Gdybykozkanieskakala: No bo to tak nie działa, przez chwilę inflacja była na 18%, gdyby stopy podnieść na poziom choćby 10% to spuściłbyś kredytobiorców w toalecie. W grudniu już byłoby bardzo blisko realnych dodatnich stóp procentowych (gdyby stopy dalej były na 6,75%). Wybory trochę to niestety zaburzają.
  • Odpowiedz
Ten kryzys jest przez kułaków posiadających oszczędności. Czas na reformę walutową może jak w 1950.
  • Odpowiedz
@Gdybykozkanieskakala podoba mi się, że generalnie w kontekście podnoszenia stóp wykopowi eksperci widzą tylko kredytobiorców indywidualnych, zwłaszcza hipotecznych. No i oczywiście bardzo chętnie by ich poświęcili, ba, można by się pośmiać z fali upadłości konsumenckich. I to na pewno obniżyłoby ceny nieruchomości, za które Ci kredytobiorcy są odpowiedzialni (XD).

Ale podnoszenie stóp przede wszystkim uderza w przedsiębiorców. Drogi pieniądz to wstrzymanie inwestycji, upadłości małych biznesów, w konsekwencji wzrost bezrobocia i nasilenie patologii
  • Odpowiedz
@1624294678 możesz poświęcić znienawidzonych przedsiębiorców, ustawić stopy na poziomie inflacji, doprowadzić gospodarkę, w tym sektor bankowy, do zapaści i w krótkim czasie cieszyć się z deflacji. W późniejszym czasie w ogóle pieniądze nie będą potrzebne, więc dodatkowy profit.

Jeżeli ktoś sądzi, że w obecnym modelu gospodarczym może istnieć państwo nieposiadające olbrzymich zasobow, które nie bazuje na zadłużaniu (z tym że rozumnym względem PKB), to jest po prostu głupiutki.

A jeśli ktoś twierdzi,
  • Odpowiedz
Ale podnoszenie stóp przede wszystkim uderza w przedsiębiorców.


@camelinthejungle: oj tak mordeczko, tak uderzyło mojej żony szefa kredyciarza, że aż sobie najnowsze Q7 sprawił (oczywiście w leasingu, który tak dramatycznie drożeje z dnia na dzień).
  • Odpowiedz
@jfrost ale to jest dowód anegdotyczny. W każdej rynkowej sytuacji pewna część przedsiębiorców będzie sobie radzić nieźle.

Porównaj to sobie z liczbą likwidowanych działalności, zwłaszcza w sektorze mikroprzedsiębiorstw i MSP. I spójrz na liczbę inwestycji. W dłuższej perspektywie to przekłada się na poziom zatrudnienia. A bezrobocie to nie tylko kolejni ludzie, z których niezaradności będą mogły się pośmiać wykopki. To też wzrost patologii społecznych, które prędzej czy później wykopki odczują na sobie.
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: skoro jest brak ludzi do pracy to co najwyżej (w uproszczeniu) zrównamy się z punktem "zerowym" (zakładając że teraz podaż ludzi do pracy jest ujemna). Bezrobocia 20% jak "za tuska" nie będzie.
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: daj spokoj niebwygrasz z wiatrakami. Ci siebsmieja z kredyciarzy to samiieszkaja z rodzicami. Słusznie zwracasz uwagę ze drogi kredyt zabija inwestycje i ciagnie w dol spółki. O tym sie wogole nie mówi. Tylko o tym czy m-3 spadnie o 5% czy nie.
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: ale właśnie taki zastój i fala zwolnień są potrzebne, żeby szybko zdusić inflację. Od początku było o tym wiadomo. Jeśli pseciembiocy jadą tylko na kredytach całe życie, to ich wybór, że zamiast akumulować oszczędności na czarną godzinę wolą wymienić sobie Q7 co trzeci sezon.

W Polsce potrzeba prawdziwej recesji, a my tego nie mamy. Mamy nadal mocne podnoszenie cen wszystkiego mimo delikatnie negatywnego sentymentu (PKB, inwestycje). To ewidentnie za mało
  • Odpowiedz
Drogi pieniądz to wstrzymanie inwestycji, upadłości małych biznesów, w konsekwencji wzrost bezrobocia i nasilenie patologii społecznych.


@camelinthejungle: dokładnie. I WŁAŚNIE DLATEGO STOPY POWINNY WZROSNĄĆ. Uproczywa, długa inflacja jest bardziej dotkliwa.
Powinniśmy zanurkować, żeby zaraz się odbić. Powinno się podwyższyć stopy procentowe, podatki, ograniczyć socjal i rozpocząć inwestycje państwowe (żeby nieco zniwelować bezrobocie).

W USA to wiedzą. W polskim bantustanie nie.
  • Odpowiedz
Ale podnoszenie stóp przede wszystkim uderza w przedsiębiorców. Drogi pieniądz to wstrzymanie inwestycji, upadłości małych biznesów, w konsekwencji wzrost bezrobocia i nasilenie patologii społecznych. Przecież już teraz to widać: pkb nurkuje, inwestycje hamują, rynek pracy jest jeszcze trzymany przez sezonowość, ale potem może pęknąć. Zbyt długie trzymanie dotkliwych stóp dusi cały rynek, a nie wyłącznie znienawidzonych na wykopie kredytobiorców.


@camelinthejungle: no zajebiscie, najlepiej zeby wszystkie firmy lecialy na rolowaniu dlugu jak
  • Odpowiedz
@qusqui21 @Gdybykozkanieskakala porównywanie Polski z gospodarką USA czy Niemiec w tym kontekście jest pozbawione sensu. Takie ochłodzenie gospodarki, które odetnie firmy od kapitału, to byłby reset dla polskich przedsiębiorstw. Na rynku zostałyby tylko te, które miałyby tańsze finansowanie z zagranicy. Bardzo dobry sposób na praktycznie pełne przejęcie gospodarki przez międzynarodówe koncerny. A potem płacz, że nie ma polskich firm, a w moim mieście zamknęli ostatnią kawiarnię i nie ma co w nim
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: i ich miejsce zajma ci ktorzy oszczedzali na czarna godzine. Jak nie wyczyscisz rynku z takich mideli co leca na rolowaniu dlugow, to i tak to wszystko #!$%@?. Albo przez to, ze przesadza, albo przez to, ze poprostu kapital nie bedzie lecial do optymalnych miejsc i tylko midel wyjdzie jako kamienicznik czynszownik. I twoje dzieciaki beda poprostu wynajmowac pokoje od jego dzieciakow.
  • Odpowiedz
@qusqui21 nie zajmą, bo ich nie ma na naszym rynku. Robienie rzezi przy takim poziomie inflacji, która na dodatek w znacznej mierze jest warunkowana czynnikami zewnętrznymi, to idiotyzm.

Nie patrzycie też w ogóle na skutki społeczne. A to w dłuższej perspektywie zwiększona przestępczość i zwiększona represyjnosc państwa. Chiński system punktowy wziął się właśnie z konieczności radzenia sobie ze znaczną liczbą upadłości konsumenckich – z jednej strony konieczna była kontrola finansowa, z drugiej
  • Odpowiedz
Nie patrzycie też w ogóle na skutki społeczne. A to w dłuższej perspektywie zwiększona przestępczość i zwiększona represyjnosc państwa.


@camelinthejungle: no wlasnie patrze, dzietnosc na poziomie 1.2 to w dluzej perspektywie zwiekszona przestepczosc i zwiekszona represyjnosc panstwa.
  • Odpowiedz