Wpis z mikrobloga

Dobra jeszcze jedna kwestia. Dzisiaj PH przypomniało mi o istnieniu Philipp Plein No Limit$.
Jak to jest z tym nieślubnym dzieckiem Alberto Morillasa?
Na fragrze i parfumo raczej opinie są niepochlebne, ale z tego co kojarzę to na tagu pojawiały się wpisy, żeby nie oceniać tego zapachu po marce i odpustowym flakonie. Niby ma to być GGA na słodko, podobnie jak chopard black incense malaki. Po nutach widzę że No limits skręca w stronę gourmand, a malaki to klimat drzewno przyprawowy.

No więc jeśli mam GGA i malaki to ten no limits wniesie coś pozytywnego do kolekcji?

#perfumy
Pan_Beniowski - Dobra jeszcze jedna kwestia. Dzisiaj PH przypomniało mi o istnieniu P...

źródło: fit.69134

Pobierz
  • 8
@Pan_Beniowski: Jak dla mnie, mając GGA nie warto dodatkowo brać No Limits. Są do siebie dość podobne, w No Limits pozbyto się jednak tego elementu, który często kojarzył się ludziom medycznie lub warsztatowo na rzecz właśnie tej mainstreamowej słodyczy. Przez to No Limits jest bardziej strawny dla większości. Mimo wszystko uważam, że nie wnosi za wiele do kolekcji i po kilku testach odpuściłem zakup flaszki. Mogę go polecić jedynie dla kogoś,