Wpis z mikrobloga

Potrzebuje porady, mam dwa scenariusze na które nie znam odpowiedzi.

Za niedługo może zarzucę łańcuch na szyję na dom z wkładem 40-50%, czyli 120-130k£
Obecnie jestem kawalerem.
1. Jeśli kupię dom i będę go spłacał sam to gdy poznam kobietę (tu mała szansa bo mam brzydka mordę 3-4/10) lub wynajmę jakiejś kobiecie i po czasie i zostanie partnerką ale bez ślubu i zamieszka w moim domu płacąc za swój pokój to czy w razie wpadki i muszę oddać jej połowę domu? Lub mogę zostać wyrzucony na ulicę bo oskarży mnie np o pobicie?

Pytam bo słyszałem że sądy w UK traktują wspólne mieszkanie jako małżeństwo i tak jak by nie było intercyzy.

Czyli minie kilka lat, kredyt będzie spłacony prawie całkowicie, i czy ona mogła by powiedzieć że spłacała mój kredyt i jest częściowo właścicielka domu na który ja wziąłem kredyt i ryzyko mimo że nawet umowy na wynajem pokoju nie miała?

2. Załóżmy że wpłacę 40% depozytu, mija kilka lat i mam już spłacone 60-70% całej kwoty.
Z mojej winy Doznaje wypadku, i jestem niepełnosprawny, i nie mogę pracować. A jakimś trafem ubezpieczenie kredytu lub inne nie działa i zostaje na lodzie bez odszkodowania.
Nie mam jak spłacać dalej raty kredytu.

Czy wtedy bank bierze dom dla siebie a mi oddaje pieniądze które wpłaciłem do tej pory plus depozyt co był na początku?
Czy może tracę wszystko? Bo nie dotrzymałem umowy?
Albo czy mogę wtedy sprzedać dom i oddać bankowi resztę i wypisać się z kredytu? I odzyskać te 50-70% kwoty spłaconej

#kredythipoteczny
#blackpill
#przegryw
#pytanie
#pytaniedoeksperta
#zalesie
#kredyt
#oszczedzanie
#prawo
#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
#zwiazki
#rozwod
#intercyza
#redpill
#przemyslenia
  • 5
  • Odpowiedz