Wpis z mikrobloga

Mam bardzo skuteczny sposób który rozwiąże na zawsze symulowanie faulow albo conajmniej ograniczy je w 95%.

Otóż gdy dochodzi do faulu i jeden z zawodników leży na ziemi podchodzi sędzia do typa i się pyta go jak bardzo boli w skali 1-10.
Musi odpowiadać, jeżeli nie odpowiada to traktuje się jako 10 czyli najwyższy próg i ma przerwę aby doszedł do siebie przez 2 miesiące. Zdrowie jest najważniejsze.

Skala bólu i konsekwencje:
1/10 leciutko boli,wiec za zawracanie gitary sędziemu pierdołą wypad na ławkę na 2 minuty niech se dychnie biedaczyna
2/10 to samo ale już 5 minut odpoczynku dla poszkodowanego
3/10. Tutaj już 10 minut odpoczynku dla poszkodowanego
4/10 tutaj 45 minut odpoczynku na ławie lub u lekarza
5/10 o biedaczek już nie zagrasz dzisiaj health and safety first,
6/10 1 tydzień wolnego
7/10 2 tygodnie wolnego
8/10 3 tygodnie wolnego od grania, treningi tak samo, masz siedzieć i rehabilitować się.
9/10 ciężko stwierdzić czy menda udaje, 1 miesiąc wolnego na wszelkie wy

#przemyslenia #oswiadczenie #zalesie #takaprawda #takasytuacja #wygryw #pilkanozna #fifa #sedziowanie #sedziakalosz #logika #oszukujo #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #patologiazewsi #patologiazmiasta #patologia #lewandowski
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@darek-jg: ci co udają ból to by schodzili I podnosili konsekwencje.

Automatycznie faulujący też by odpowiednio dostawał ostrzeżenie, żółta kartke, czerwoną kartkę, albo wykluczenie z rozgrywek na kilka tygodni lub miesięcy za najcięższe faule.

Tym systemem jedni by nie symulowali, a drudzy by nie faulowali bo by była wymierna kara,
A tak to wyje*and
  • Odpowiedz