Wpis z mikrobloga

Nie śledziłam jakiś czas, ale widzę że plot twist. Wiadomo, że Dryblas odwalił, bo jednak Pato lajty były za jego namową i alkohol się lał, ale źle zrobił, że się nie tłumaczył ze sraweczka wcześniej. Tak coś czułam, że macki jego sięgają także Sędziszowa, wsw był dziwny od początku 'sledztwa', bo jakoś tematu centrali unikał, więc moze mu tam trochę sypnęli żeby zrobił dym wokół Dryblasa. Wiemy, że srawkowki było na rękę wysłanie Jajora do Sędziszowa, znalazł się Dryblas, którym można było manipulować i temat ogarnięty. Potem jednak zaświtało, że wyświetlenia spadają to przyjechał po Majora znów. Nie mniej wygląda na to, że Dryblas mówi przynajmniej w części prawdę i kokosow to on na jajorze nie zbijal. A ta butelka nitro tylko świadczy o tym jakim wykolejencem jest bielska bestia. Natomiast co do Barneya to po co się wysprzeglil na lajcie z tym dowodem.. wiadomo było że raczej progu bramki po tym nie przestąpi.
#kononowicz
  • 4
@beuntrue: pato lajty z alko nie musiały byc za żadną namową xDD kiedy wy sie nauczycie że major musiał pic alko bo sam mial taką swiadomosc ze tylko wtedy jest ciekawy. U knura pił z aronem, u szefa speluny pił i u dryblasa pił. Wez go posadź przed kamerą bez alko i co on by opowiadal ciekawego?
Dryblas nie umiał polewać bo majora robiły juz 2 setki malinowej soplicy i łapał
@beuntrue: Ja nie wiem skąd się wzięło to że WSW od początku Rudego unikał.
Nie skupiał się na nim, bo nic go nie łączyło z tematem, którym się zajmował, ale jak rozmawiał z Onanistą, to podpytywał o Bielszczaka.
Dopiero jak się wkurvvił, bo zaczadzeńcy internetowi zaczęli od niego wymagać, żeby przypyerdalał się do Rudzielca "bo tak", bo "tak trzeba", to zaczął mocniej tematu unikać.
I ja mu się szczerze mówiąc nie