Aktywne Wpisy
Yaszu +137
dom_perignon +134
Czyli CPK uwalone. Zamiast tego ma być rozbudowa Okęcia, która jest nierealna ze względu na bariery przestrzenne.
Czyli audyty CPK to ściema, dotychczasowe analizy i wydane 3 mld zł na projekty i grunty w piach, za to wydamy 2,4 mld zł na Chopina, który i tak nie zwiększy przepustowości, bo nie ma slotów.
XD
#cpk #ekonomia #bekazlewactwa
Czyli audyty CPK to ściema, dotychczasowe analizy i wydane 3 mld zł na projekty i grunty w piach, za to wydamy 2,4 mld zł na Chopina, który i tak nie zwiększy przepustowości, bo nie ma slotów.
XD
#cpk #ekonomia #bekazlewactwa
Kilka miesięcy temu poznałem pierwszą dziewczynę i przeprowadziłem się do niej z północy Polski na południe. W ostatnich tygodniach rozwinęła się u niej depresja i zaczęła mieć problemy z odżywianiem. Zacząłem się o nią martwić i wspieram ją na codzień. Spędzamy razem niemal całe dnie. Jednakże z racji, że zabieg się zbliża, a ja dawno nie odwiedzałem rodziców przyjechałem na kilka dni do domu. Tym bardziej, że nie kolidowało to z pracą czy studiami. Jestem od kilku dni, ale czuję że jeszcze musiałbym trochę zostać i wesprzeć Ojca psychicznie i odrobinę odciążyć Matkę. Z drugiej strony dziewczyna twierdzi, że dłużej nie wytrzyma i tęskni. Powoli przestaje sama się komunikować. Czuję, że nie potrafi ona sobie poradzić z tym emocjonalnie.
I tak z jednej strony potrzebują mnie w tym momencie życia i rodzice (przede wszystkim Tata), który pesymistycznie nastawiony jest do zabiegu i któremu Mama nie do końca pomaga. I równie mocno potrzebuje mnie moja Dziewczyna. Odległość między rodzicami a dziewczyną to ok 600 km.
Nie wiem co zrobić. Wydawało mi się, że ona zrozumie że taka sytuacja rzadko się zdarza i że spędzę z Tatą od kilku do kilkunastu dni i to kto wie czy nie ostatnich, a z nią chciałbym resztę życia. Niby rozumie i mnie wspiera, a ja chciałbym ją, ale z dnia na dzień brzmi na bardziej obrażoną i sama się ze mną na przykład nie kontaktuje. Tata mówi że mnie potrzebuje, bo czasami Mama go dołuje i Ona mówi teraz podobnie że już czuje pustkę i że nie jest w stanie nic robić. Czuję, że jestem w emocjonalnym potrzasku.
#zwiazki #zalesie #psychologia #pomocy
@mlw_: bo jesteś między młotem a kowadłem. Tu nie ma satysfakcjonującego wszystkich rozwiązania. Nie znam cię więc trudno coś sensownego doradzić. W podobnej do twojej sytuacji wybrałem pomoc rodzicom.
Z tego co napisałeś jesteś wsparciem i podporą dla bliskich. Czy możesz liczyć w tym względzie na wzajemność? Czy jednak pomoc działa wyłącznie w jedną stronę?
Zona > rodzice