[pierwszy_w_tyl]

W środę byłem na rozmowie o prace w trakcie, której zaproponowano mi prace. Od razu się zgodziłem bo warunki mi odpowiadały. Gdy wczoraj powiedziałem szefowi, że zmieniam prace to zaproponował mi awans i jeszcze lepsze wynagrodzenie. Czy jeżeli nic nie podpisałem a jedynie słownie zgodziłem się w środę na podjęcie zatrudnienia podczas rozmowy o prace to jest to w jakiś sposób wiążące? #pracbaza

[pieczk]

@pierwszy_w_tyl: ja bym się w dużej mierze kierował też możliwością rozwoju, jeśli u ciebie jest git i atmosfera fajna to warto zostać

[pieczony_szczur_z_ogniska]

@pierwszy_w_tyl: Wielu typow zostalo tak oszukanych orzez swoich szefow. W tym czasie szefowie szukali kogos na ich miejsce a jak znalezli to dawali im wypowiedzenie. O awansie i podwyzce nie bylo mowy.

[adamczo]

to zaproponował mi awans i jeszcze lepsze wynagrodzenie

@pierwszy_w_tyl:

Dużo zależy od kontekstu, czy wcześniej zgłaszałeś chęć otrzymania podwyżki/awansu, z jakimi inicjatywami wychodziłeś (albo nie), oraz czy szef jest złośliwym cynikiem.

Ja bym powiedział, że przyjmowanie oferty z aktualnej pracy jest ryzykowne. Szef może przeciągać wykonanie podwyżki/awansu, może też wręczyć wypowiedzenie po tym, jak zrazisz do siebie drugą firmę. Różnie to bywa, ale większość kierowników ceni sobie lojalność i przejście do

[dan3k]

@pierwszy_w_tyl: protip na przyszłość - w 'obecnej' robocie kończysz rozmowy/negocjacje ZANIM pójdziesz na rynek (nie musisz wcale używać rozwiązania umowy jako karty przetargowej, najlepiej o tym nawet nie wspominać, a wypowiedzenie złożyć jak już będziesz miał nową umowę). Jak zaczniesz te rozmowy PO, to nawet jak dostaniesz hajs w obecnej to niestety, ale zadziała u szefa mentalność polaka-robaka wystawionego/skrzywdzonego przez nielojalnego pracownika i będzie to ostatnia podwyżka jaką tam dostaniesz, będziesz