Wpis z mikrobloga

@GnomuS: Konserwacja auta to pikuś, zmarł mój specjalista od remontów, miał wchodzić we wrześniu, też pikuś, gorzej, że u klientki miał rozgrzebany remont łazienki. Wszystko skute, jeszcze nic nie podłączone i biedna kobietka 65+ została bez łazienki w środku lata.
  • Odpowiedz
@GnomuS: w poprzedniej robocie jeździłem z towarem m.in. po wetach, trafiło mi się że raz jechałem do typa co generalnie zamawiał cokolwiek z hurtowni od wielkiego dzwonu, ja na trasie już z rok jeździłem jak nie więcej a nigdy do typa nie jechałem
nie zastałem go więc ugadałem się że towar mu zostawię w umówionym miejscu a on se przelew puści
za kilka dni telefon od kierownika że czy słyszałem coś
  • Odpowiedz
@GnomuS

Mało śmieszne ale w pełni profesjonalne, klienci powiadomieni, można się rozejść.

@Pangia Jak interes działa dalej, to dlaczego faktura ma niby nie być opłacona? Takie hurtownie i tak jadą na minimalnej marży.
  • Odpowiedz