Wpis z mikrobloga

TL;DR Czy RP powinna udzielić Ukrainie pomocy finansowej?

Zastanawiam się - skoro Ukraina jest dla nas z oczywistych powodów cholernie ważnym państwem, potencjalnym bliskim sojusznikiem (nawet na miarę tych wyszehradzkich), a jednocześnie jest w ogromnych kłopotach finansowych, to dlaczego Polska miałaby jej nie wesprzeć? Deklarowana pomoc finansowa od Rosjan miała opiewać na $15mld, ta natychmiastowa na $2mld. Tymczasem Polska ma grubo ponad $100mld w rezerwach walutowych. Sfinansowanie obligacji, a przynajmniej tych na 2mld nie powinno być poza naszym zasięgiem, a także, wydaje mi się, byłoby zgodne z naszym interesem narodowym. Te 2, czy nawet 15 mld dolców nie rozwiązuje oczywiście problemu, potrzebne są działania całej Unii (i Polska powinna tu działać na rzecz Ukrainy już od dawna), ale mogłoby to dać Ukraińcom choć chwilę wytchnienia w najcięższym dla nich finansowo momencie.

Zdaję sobie sprawę, że Polska ma swoje problemy gospodarcze, deficyt (choć pomału ścinany) jest na wciąż dość wysokim poziomie, a zmniejszenie rezerw walutowych wpłynęłoby zapewne negatywnie na naszą własną wiarygodność i koszty obsługi zadłużenia. Być może następstwem byłby nawet wolniejszy wzrost gospodarczy. Ale czy nie o to właśnie chodzi w sojuszach, czy nawet przyjaźni (jak górnolotnie by to nie zabrzmiało) między narodami, by odmówić sobie pewnych korzyści na rzecz partnera, licząc jednocześnie na ewentualne zyski długoterminowe i uznając wspólny interes za istotniejszy od własnego?

Uważam, że Polska i Ukraina po prostu muszą być ze sobą solidarne, żeby dało się w końcu rozwiązać odwieczny problem naszego położenia geopolitycznego między Niemcami a Rosją. Pojawiła się teraz wielka szansa na taką współpracę - szkoda ogromna, że w takich a nie innych okolicznościach - więc może warto byłoby dokonać, poza świetną pracą dyplomacji, także istotnego wkładu finansowego na rzecz naszego wschodniego sąsiada.

Ciekaw jestem ogromnie Waszego zdania. (Chyba że macie pisać o zbrodniczych banderowcach i sługusach Niemców albo polskim Lwowie. W takim przypadku możecie sobie darować.)

#ukraina #ua #januszesprawzagranicznych #januszeekonomii #polityka #ekonomia #geopolityka #pytanie #pytaniedoeksperta

Wołam też #neuropa i #4konserwy bo to najważniejsze tagi polityczne, choć pewnie #nieneuropa i #nie4konserwy
  • 35
Czy RP powinna udzielić Ukrainie pomocy finansowe


@GuyFawkes: nawet mnie nie #!$%@?,

Teraz Ukrainiec będzie milutki bo jest mu ciężko a z a rok będzie sypał jadem, Ukraincom się po prostu NIE UFA, tak jak cyganom i innym ...

Mają już taką naturę, dlatego potrafią sami siebie wyzabijać.

Można patrzeć z boku, kibicować, posłać Sikorskiego, powiedzieć dobre słowa, wyrazić opinie, pomóc np jakiejś swojej rodzinie na Ukrainie, ale nigdy się nie
@lucciola: Proszę bardzo.

Chodzi o zwykłą siłę i potencjał państw. Żeby rozmawiać z kimś na równi i osiągać swoje cele trzeba mieć przynajmniej porównywalny potencjał. Na ten potencjał składa się ekonomia, wojsko, poziom elit politycznych, zasoby, technologie itd. Polska nie ma potencjału porównywalnego ani z Niemcami, ani tym bardziej z Rosją. Wpływy Niemców rozkładają się z grubsza na całą Europę dzięki UE i dzięki również tej UE, da się te ich
@zeligauskas: Jasne, ale nawet zakładając, że wydamy 15mld na własną rękę, to i tak zostaje nam ponad 90. A perspektywy makroekonomiczne są dobre. Gospodarka przyspiesza. Nasze rezerwy (nawet po ew. pomocy dla Ukrainie) są w stosunku do wielkości gospodarki znacznie większe od niemieckich. Trzeba by tu pewnie eksperta, ale intuicyjnie rzecz biorąc, nie wygląda to źle.
@wyngiel: Nawet nie chce mi się tego komentować. Polak to złodziej, pijak i idiota. Nie ma co nawet z nimi rozmawiać. Co to za #!$%@? śmieszne narodowe stereotypy? I co Ci Juszczenko zrobił? Powiedział dwa dobre słowa o Banderze? Straszne. Wspierał Gruzję razem z Polską, odcinał się od jakiejkolwiek współpracy z Rosjanami, parł do NATO. No rzeczywiście, bardzo się wypiął na Polskę.
@GuyFawkes: Problem w tym, ze Ukraina jest państwem nieprzewidywalnym i jest wysoce prawdopodobne, że bardzo szybko byśmy pożałowali wydanych pieniędzy. W trakcie pomarańczowej rewolucji Polacy pomagali Ukraińcom, słyszeliśmy ciepłe słowa po naszym adresem. I co z tego? Nie zyskaliśmy na tym nic. Władze Ukrainy śmiały nam się w twarz gloryfikując upowców.
@GuyFawkes: Żeby to miało sens potrzebna jest ścisła współpraca gospodarcza a potem wojskowa, a nie slogany w stylu "parcie do NATO", bo jak widać nic z tego nie wyszło.
Polak to złodziej, pijak i idiota. Nie ma co nawet z nimi rozmawiać.


@GuyFawkes: oczywiście, w 60% przypadków tak jest.

Dlatego jesteśmy tak traktowani na zachodzie, życie jest niestety okrutne i trzeba być realistą.
@pixxel: Gloryfikowali UPowców - tak, ale jednocześnie prowadzili realną politykę zagraniczną przeciwko Rosjanom, a to jest dla nas wartość dodana. Parcie do NATO to nie był slogan, miała być mapa drogowa wstąpienia w Bukareszcie w 2008 r., niestety nasi kochani sojusznicy Niemcy zablokowali. Ukraina zaangażowała się też w Iraku (w polskiej strefie odpowiedzialności) i w Afganistanie. Powstały plany tworzenia polsko-ukraińsko-litewskiej grupy bojowej. Ukraina tworzyła też alternatywną wobec WNP organizację GUAM na
@wyngiel: Myślisz, że ludzie Zachodu są od nas lepsi? Zaskoczę Cię - nie, nie są. Mają więcej pieniędzy, dzięki czemu otrzymują czasem nieco lepszą edukację i piją trochę mniej, bo nie mają takich problemów do zalania. Ale to bynajmniej nie są to ludzie, którzy byliby od nas, czy Ukraińców, lepsi. Nasze społeczeństwo jest w stanie osiągnąć ich poziom w ciągu jednego pokolenia, ukraińskie - jednego-dwóch. A ew. partnerstwo polsko-ukraińskie to jest