Wpis z mikrobloga

@pasta_alla_carbonara nie znasz pan widać dzieł Jezusa polskiej motoryzacji, zachęcam do zapoznania się z tematem cen za #!$%@? i kundlewicze, bo mimo tego, że było i jest to gówno, a nie samochód, to ceny wywindowano pięknie.

Inna sprawa, że zostały właściwie tylko te z 1.6 od rovera, bo reszta silników, rodzimej produkcji, była po prostu gównem do potęgi i zdychała, zanim ujeździła 200 000 km, a nierzadko i przy połowie tej wartości