Wpis z mikrobloga

@NiebieskiMiszmasz:

On ma swoich kolegów i jak to stwierdził że też będzie sobie z nimi wychodził beze mnie, czyli choćbym się zesrała to nie zabierze mnie na męski wypad bo jestem kobietą ¯\(ツ)/¯ (co za seksizm). A że nie mam z kim wyjść to nie jest to jego problem i najwyżej będę siedzieć w domu.

Sęk w tym że mógł mi wcześniej powiedzieć że nie robiłby mi problemów z wychodzeniem do ludzi, początkowo myślałam, jak poszłam kiedyś ze znajomym do kina, że nie wolno mi mieć kolegów bo jak się dowiedział że spontanicznie wybrałam się z kolegą do kina to niebieski był wkoorwiony i zaczął mnie szantażować emocjonalnie tekstami "moja ex też mówiła że to tylko kolega ale potem mnie z nim zdradziła" więc uznałam że nie mogę mieć kolegów i urwałam kontakt z płcią męską :( doszła też jego matka ze swoim pracoholizmem gdzie ona uważa że spotykanie się ze znajomymi to strata czasu bo w domu zawsze jest coś do zrobienia i trzeba
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: No to rozumiem,że obaj jesteście przez innych mocno rozregulowani emocjonalnie,ale może póki nie jest jeszcze aż tak za późno to warto by było spróbować może jakiejś terapii dla was dwóch,żeby poprawić komfort życia i móc sobie wzajemnie zaufać.

On ma swoich kolegów i jak to stwierdził że też będzie sobie z nimi wychodził beze mnie, czyli choćbym się zesrała to nie zabierze mnie na męski wypad bo jestem kobietą.


Z jednej strony męski wypad,ale z drugiej pewnie też z tego powodu jest ci przykro( ͡°
  • Odpowiedz
@NiebieskiMiszmasz: ja w tym wieku uważam że nie ma sensu już nic, że nic to nie da, że tyle lat zmarnowane i co, ile lat życia sobie poprawie np terapia czy nauką języka? 10 lat działań by odwrócić 30 lat by żyć normalnie następne 5? To nie ma sensu, lepiej dogorywać już do śmierci ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@NiebieskiMiszmasz: dlatego zaczęłam myśleć w innym kierunku - to ludzie na mnie nie zasługują ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Coś czuję że niedługo będę opowiadać w pracy że był super weekend pełen ciekawych wspomnień, że zrobiłam rosół i mi łyżka spadła a wieczorem zrobiłam przyjemny spacer do bramy i z powrotem, a jak mnie najdzie na podróże i interakcje międzyludzkie to nawet na mszę pójdę, taka będę
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: a jak mnie najdzie na podróże i interakcje międzyludzkie to nawet na mszę pójdę, taka będę rozrywkowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak jeszcze powiesz,że będziesz się tam modlić to w ogóle będzie życie na krawędzi( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: zupełnie nie.
I nie trzeba niczego zakładać bo ze wszystkimi dziewczynami miałem takie układy że chodziły sobie do koleżanek kiedy chciały, mnie zaś nigdy nie ciągnęło do posiadania znajomych.
Ja za to chodziłem sobie na spacery kiedy chciałem.
  • Odpowiedz