Wpis z mikrobloga

@polock: Gratulacje dla autora. Drona jeszcze nie miałem w rękach, ale w fotografii burz trochę siedzę i o ile już z ziemi trzeba refleks, umiejętności i podstawową wiedzę meteo połączyc z dużym szczęściem, o tyle fotka z powietrza to jeszcze trudniejsza szkoła jazy. Zastanawiam się tylko czy użyty został jakiś trigger z czujnikiem podczerwieni czy jednak seria zdjęc aż trafi. Wiem że drony mają żyroskop itd ale widzę że stabilizacja już
@Chlopak_jak_z_plakatu @woland666 Za refleks miałem na myśli szybkie ustawianie aparatu w czsie dynamicznie zmieniających się warunków, szybkie zlokalizowanie rdzenia burzy gdzie aktywnośc elektryczna jest największa. Czasami jak robisz w dzień i masz jeszcze poustawiane filtry kwadratowe na obiektywie to trzeba szybko działac zanim spadnie deszcz.
Coi do wycinania klatki z filmu to oczywiscie można tak robic i sam to testowałem ale tylko na telefonie. Osobiście jestem zwolennikiem jednak czystego zdjęcia w formacie
5KYN3T - @Chlopakjakz_plakatu @woland666 Za refleks miałem na myśli szybkie ustawiani...

źródło: sk

Pobierz
@5KYN3T Wiele aparatów ma opcję podłączenia pilota gdzie możesz zrobić zdjęcie będąc w odległości kilkunastu metrów. Sam mam takiego Nikona i jeśli miałbym go montować na dronie i robić fotkę burzy to pewnie właśnie tak bym to zrobił.
@m3n3lli: Tak to jasne, mnie chodziło o to że przy całej niestabilności drona w powietrzu i tak zrobił dośc wyrazne zdjecie. Nie jest to żyletka ale to oczywiste, zakładam że czas naświetlania był stosunkowo długi albo seria w rdzeń do skutku. Tak czy inaczej ujęcie piękne!