Wpis z mikrobloga

Mam do Was takie pytanie, jeśli ktoś jest w zawiązku, który nie trwa aż tak długo, a ma się kolegę z pracy, którego zna się znacznie dłużej, który jest żonaty do tego i ma swoje życie, to czy to partner może być zazdrosny i poirytowany o to, ze np. dyskutuje się kwestie dzieci albo małżeństwa z tym kolega z pracy? W znaczeniu, ze tylko się dyskutuje o tych rzeczach, co by się oczekiwało.

Według mnie to jest normalne, bo z nim znam się od lat, wiec rozmawiamy o tym swobodnie i tyle, nie ma miedzy nami żadnych podtekstów, ale to budzi niechęć u mojego partnera, który zarzuca mi, ze takie rzeczy to nie jest temat na rozmowy w kolegami z pracy.

Miedzy sobą o tym nie rozmawiamy, bo to za wczesny etap związku.

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane
  • 48
  • Odpowiedz
Miedzy sobą o tym nie rozmawiamy, bo to za wczesny etap związku.


@NadiaFrance: możecie już o tym gadać, nie w kontekście MY ale jak ON sobie to wyobraża w skali czasu, a jak TY

gadanie o tym z jakimś gościem z pracy, zwłaszcza jak mówisz - sam ma żonę i nigdzie się nie wybiera - normalne
  • Odpowiedz
@NadiaFrance tzn jeżeli mówisz swojemu chłopakowi pomysły innego chłopa na wasz związek to tragedia nawet jak są dobre bo odbierane to będzie jako #!$%@? się, musisz to sprzedać w inny sposób
  • Odpowiedz
@NadiaFrance: Boże, chroń przed takimi kobietami...
Jeżeli masz wyrobione na ten temat swoje zdanie, to po jaką cholerę zadajesz takie pytania, jak nie po to, żeby szukać poklasku względem swojego toku myślenia? Gdybyś była osobą zdecydowaną, to nikogo byś nie pytała o takie rzeczy, tylko robiła swoje i miała zdanie innych w dupie. Ty natomiast nie dość, że starasz się ugruntować swój punkt widzenia, to robisz to antagonizując swojego partnera, zarzucając
  • Odpowiedz
@NadiaFrance: Szukasz poparcia na stronie gdzie to kobieta jest zawsze winna no tak średnio bym powiedział, tak średnio. Sam zakaz rozmowy nie jest dobry i też uważam go za zaborczy ale też dobrze by określił się dlaczego go to wkurza, a nie jak ,że po prostu nie możesz bo tak. Trochę mało informacji i można rozmawiać z kolegą ale też "rozmawiać z kolegą". Może też chłopak czuć się dotknięty sama rozmowa
  • Odpowiedz
rzadko się spotykamy poza praca, ale piszemy, ale nie ma żadnych podtekstów


@NadiaFrance:
a to już mi sie wydaje dziwne, co innego gdyby w pracy z kolega obok przy biurku pogadać, a co innego pisać prywatne wiadomości na temat ile to ty chcesz mieć dzieci, kiedy i z kim :)
jego żona wie że sobie tak piszecie?
  • Odpowiedz
@kosmita: tematy zarezerwowane dla partnerów xD poproszę listę takich tematów xD może jeszcze w burkę ja ubierz bo figura też powinna być zarezerwowana dla partnera? I włosy zakrywać?
Wy przegrywy niczym się nie różnicie od talibów.
  • Odpowiedz
@NadiaFrance: Ciekawa reakcja wykopków. Ja miałem podobny problem. W poprzedniej pracy zaprzyjaźniłem się z dziewczyną i jej narzeczonym, aktualnie mężem. Jak to z przyjaciółmi, rozmawiam z nimi o wszystkim. Później zacząłem się spotykać z dziewczyną która miała z tym problem, nie chciała żebym z nimi rozmawiał o naszej relacji i była generalnie zazdrosna o czas jaki z nimi spędzałem. Dla mnie było to nie do zaakceptowania.
  • Odpowiedz