Wpis z mikrobloga

@Anon361: Moja żona to ogląda. Masakra jaką #!$%@?ą rolę odgrywają teraz książki w mózgach młodych kobiet. Fabuła/poziom książki nie ma żadnego znaczenia (oczywiście poziom czym niższy tym lepiej bo można chociaż 10% zrozumieć) liczy się tylko wizualny aspekt wydania - by okładka była ładna, obowiązkowo twarda, no i ilość! Bo wiecej książek oznacza że jesteś oczytaną intelektualistką. I całe regały zapchane ślicznymi wolumenami k#&*a takiej makulatury że lektury szkolne dla
  • Odpowiedz