Wpis z mikrobloga

Postanowiłem rzucić alko i palowanie wiplera, stoicyzm motzno, na razie się trzymam.

W ogóle wczoraj byłem na ognisku i muszę stwierdzić, że to jak ludzie wmuszają alkohol jest niepojęte.

Nie używam „white lies”, że biorę antybiotyk czy że muszę prowadzić, bo to zawsze prowadzi do poszukiwania przez towarzystwo rozwiązań twojego „problemu niepicia”. Za przykładem znanego terapeuty uzależnień mówię, że nie mam ochoty. Mam wrażenie, że dla niektórych taka odpowiedź jest wręcz obraźliwa
¯\(ツ)/¯

#nofap #alkohol #nofapchallenge #stoicyzm
dominik2005 - Postanowiłem rzucić alko i palowanie wiplera, stoicyzm motzno, na razie...

źródło: IMG_4149

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zawsze jak ktoś mi "proponuję" alkohol odpowiadam, że to jest trucizna i nigdy w życiu tego nie wypiję. Coś tam pobełkoczą w marazmie alkoholowym i się #!$%@?ą.
  • Odpowiedz
@dominik2005
Jeżeli to ten sam terapeuta uzależnień którego mam na myśli to mówił że lubi czasem odpowiedzieć "bo nie muszę"

Picie jest u nas tak zakorzenione w życiu że jak nie pijesz to ludzie myślą że coś z tobą nie tak, nie pojmują że można żyć inaczej.

Jak odmówisz wódki to niektórzy są tak zdumieni jakby ci złoto w płynie proponowali a nie Amudsena za 25pln z pobliskiej stacji benzynowej.
  • Odpowiedz
bo to zawsze prowadzi do poszukiwania przez towarzystwo rozwiązań twojego „problemu niepicia”.


@dominik2005:

Ja kiedyś na podobną propozycję używek powiedziałem, że czuję się na tyle dobrze, że nie mam potrzeby by czuć się lepiej.
Od dłuższego czasu mocno ograniczyłem alkohol i pewnie sam za jakiś czas dojdziesz do podobnych wniosków, że ludzie po alko są straszni nudni, prymitywni i przede wszystkim męczący.
A i starannie obserwuj ludzi, którzy będą Ci
  • Odpowiedz