Wpis z mikrobloga

@KingaM: zawsze się zastanawiam co mają w głowie ludzie krzyczący kasjerce swój numer telefonu, żeby dostać dwa pięćdziesiąt rabatu na pomidory malinowe. Poza tym #!$%@?ć noszenie plastikowej karty #tylkoapka
  • Odpowiedz
@wcaleniepchamsiewmultikonto przestan dopisywac sobie historie stulejko. Na pewno typiara zwrocila uwage, ze jakis zapocony gosc z cheetosami i oranżadą heleną za nia w kolejce stoi xD samo to, ze zapamietal numer jakiejs randomowej laski ze sklepu jest #!$%@?, podjecie decyzji o napisaniu wiadomosci bylo jeszcze bardziej #!$%@?, a kazdy czlowiek, ktory popiera taki "podryw" ma mocno nasrane we łbie. Gorsze jest chyba tylko robienie lasce fotki z przyczajki, a potem wrzucanie
  • Odpowiedz
@wcaleniepchamsiewmultikonto: Ale to jest k*rwa w ch*j creepy. Prywatny numer telefonu podchodzi pod dane osobowe, które można wykorzystać w różny sposób uprzykrzając komuś życie. Jestem facetem i sam poczułbym się bardzo niekomfortowo gdyby jakaś laska podsłucha mój numer w kolejce i potem do mnie z dupy pisała. Zamiast po prostu podbić do mnie w kolejce. Wtedy najwyżej grzecznie bym odmówił i na tym by się skończyło, jeżeli to nie fejk
  • Odpowiedz