Wpis z mikrobloga

Cześć. Mieszkamy na XXX na X piętrze. Mamy dwójka dzieci, kota i głośnego -) psa. Wszystkiego najlepszego.


Jakbyście się poczuli gdybyście na dzień dobry w nowym mieszkaniu przeczytali taki wpis na forum i to byliby wasi sąsiedzi? Bo od roku jest praktycznie tak jak się zapowiadało :(

Ps. Tak, z Ukrainy.

#mieszkanie #patodeweloperka #gorzkiezale
  • 10
@Aurezaliusz: Najgorsze, że kupiłem mieszkanie z drzwiami naprzeciwko moich i stamtąd słychać dosłownie wszystko i oni tam mieszkają. Tylko z tej strony jest problem, z każdej innej strony cisza, nawet z góry tylko czasami jest trochę tupania a zazwyczaj cisza.
@Murasame: A to za dużo nie poszalejesz. Jedyne co możesz zrobić od razu, to jak masz nowe drzwi, to duża szansa, że na dole jest wysuwany płaszcz, to go sobie ustaw poprawnie, zawsze trochę wyciszy.
@Murasame: Powiem Ci, że życie wśród sąsiadów to też rozmowa, może po prostu będziesz musiał pójść i pogadać, nie wymagać bo to zablokuje ich, tylko poprosić, że jakoś możecie się dogadać. Ja miałem takich sąsiadów jak mieszkałem w bloku, gdzie młoda dość para mieszkająca obok bardzo starała się o dziecko. Właściwie co noc było stukanie łóżkiem i jęki/stęki. O ile mi to nie przeszkadzało szczególnie i mogłem spać dalej, to mojej
@Murasame: prosta sprawa. Zakłócanie miru domowego. Generalnie to osiedla zarządzane przez wspólnoty lub zarządzie mają wewnętrzne regulaminy. Warto sprawdzić czy pod jakiś nie podpada. Ja problem z głównymi sąsiadami rozwiązałem tak: powiedziałem właścicielce (która nie mieszka w KRK ale wynajmuje mieszkanie tutaj) l, że jak ja nie będę spać (bo będzie darcie ryja lub impreza) to ona też nie. Za każdym razem najpierw tel do niej żeby ją obudzić w środku