Wpis z mikrobloga

Z okazji mojej piątej rocznicy na Wypoku napisałam książkę. Premiera w piątek. Zapraszam. #tworczoscwlasna #ksiazki

Więcej tutaj lub tutaj.

Patronat nad książką podjęła kampania społeczna „Bij dzieci, będziesz wielki!” oraz fundacje: „Nie żałuj klapsa”, „Jeb✧✧j mu” i „KOCHAM, WIĘC BIJĘ”. Wydawcą poradnika jest „Świat DDD”, czyli wydawnictwo specjalizująca się w literaturze przeznaczonej dla Dorosłych Dzieci z rodzin Dysfunkcyjnych oraz Dorosłych Dzieci z rodzin Alkoholowych.

Kilka słów o tym, co znajdziecie na kartach podręcznika „Jak bić dzieci”:

W ostatnich latach wiele słyszeliśmy o dzieciach zakatowanych przez swoich opiekunów. Idąc za głosem pokolenia wychowanego (a raczej wytresowanego) za pomocą przemocy fizycznej i psychicznej, postanowiłam stworzyć poradnik, która nauczy początkujących rodziców jak bić, żeby nie zabić. Moja książka to manifest przeciwko zabijaniu nieletnich, a zarazem poparcie dla odpowiedzialnego stosowania przemocy. Wierze, że każdy, kto przesadził z karami cielesnymi wobec swoich dzieci, nie wiedział gdzie i jak bić, żeby przeżyły. Moja książka jest pełna porad od doświadczonych agresorów, których potomstwo przeżyło lata mieszkania z nimi pod jednym dachem. My przeżyliśmy swoje dzieciństwo, pomożemy przeżyć je także Twojemu dziecku!

Jak powszechnie wiadomo, „klaps” to wspaniały sposób na nauczenie naszego dziecka strachu (który w mojej książce, na potrzeby komfortu czytelnika nazywam „szacunkiem”) i miłości do rodziców. Każdy przecież szaleje z uwielbienia do ludzi, którzy traktują go paskiem, kablem, ręką czy ścierką! W „Jak bić dzieci” pokazuję magiczną drogę przez rodzicielstwo, która prowadzi poprzez najważniejszy i nierozłączny jego element – kary cielesne.

Współcześni rodzice nie otrzymali dostatecznych nauk od swoich za słabo agresywnych i za mało niestabilnych emocjonalnie opiekunów. Z tego powodu nie wiedzą jak odpowiednio uderzyć kilkuletniego człowieka, żeby go nie zabić, a przy okazji odpowiednio zaprogramować. Pragnę, by po lekturze mojej książki Wasze dzieci stały się posłuszne swoim władcom i już nigdy nie przyszło im do głów robić cokolwiek innego, niż ich właściciele sobie życzą. W wychowaniu człowieka nie ma miejsca na pozwalanie mu popełniać błędy (zwłaszcza więcej niż jeden raz), czy mieć inny nastrój niż odpowiada rodzicom – dlatego też powstał ów poradnik.

Książka „Jak być dzieci” to idealna opcja na prezent dla świeżo upieczonej mamy i taty, którzy nie chcą, by ich latorośle wychowywało się „bezstresowo”. Dzięki tej pozycji nauczysz się jak sukcesywnie bić, dać upust swojej nieporadności i braku edukacji pedagogicznej. Poradnik ten powie Ci, jak za pomocą jednego ciosu podporządkować sobie swoją pociechę oraz jak łatwo możesz sprawić, by ze strachu przed Tobą siedziała cicho. Dzięki technikom wpier✧✧✧u zyskasz więcej spokoju i czasu dla siebie. Nie będziesz musiał(a) czytać długich badań czy poradników na temat rodzicielstwa w duchu szacunku i zrozumienia, by wiedzieć wszystko. Wystarczy Ci tylko jedna pozycja: „Jak bić dzieci – poradnik wpier✧✧✧u/wychowawczy dla początkujących rodziców”. Bo „klaps” to najlepsze i najszybsze rozwiązanie wychowawcze (ale „klaps” niezabijający, oczywiście)!

Ważnymi aspektami, które również poruszam w swoim poradniku, to m.in. rady jak nie wpaść w ręce policji i innych organizacji respektujących prawo karne, a nie prawo pięści. Czytając moją książkę dowiesz się jak uniknąć założenia Niebieskiej Karty oraz zostawienia na ciele dziecka śladów (ślady na psychice mnie nie interesują), które mogłyby zdradzić, co dzieje się w Twoich czterech ścianach. W „Jak bić dzieci” znajdziesz także porady dla sąsiadów i rodziny, jak powinni nie reagować na wszelkie formy przemocy wobec dziecka. Ważne jest, by nasze najbliższe otoczenie podzielało zdanie, że „klapsy” są słusznym i jedynym odpowiednim wyborem. W swojej książce zamieściłam także sposoby rozmawiania z ludźmi przeciwnymi biciu najmłodszych, którzy mogą być zagrożeniem dla naszych tradycyjnych metod tresury.

Ostatni rozdział to krótki poradnik, co zrobić, gdy dziecko dorasta i zaczyna się stawiać. Jak skutecznie i nieśmiertelnie bić nastolatka? Co zrobić, kiedy nie mamy już przewagi siłowej? Jak zareagować, gdy dziecko się dowie, że bicie go (lub kogokolwiek innego) podlega pod paragraf? Czy zacząć znęcać się nad nastolatkiem/nastolatką psychicznie, gdy nie dajemy już rady fizycznie? Co zrobić, by się nas nie przestało bać i by lata bicia nie poszły na marne?

Na te i inne pytania odpowie Wam mojej książce „Jak bić dzieci – poradnik wpier✧✧✧u/wychowawczy dla początkujących rodziców”.

Premiera już w najbliższy piątek. Dla pierwszych 50. czytelników skórzany pasek gratis!

#rysujzwykopem #digitalpainting #heheszki #rysunek #patologiazewsi #patologiazmiasta #dzieci
kvoka - Z okazji mojej piątej rocznicy na Wypoku napisałam książkę. Premiera w piątek...

źródło: HFTHRT

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
Premiera już w najbliższy piątek


@kvoka: Kurdę! Za moich czasów nie było takich książek i sam musiałem to wszystko opanować.

I jeszcze przytoczę dowcip (podmiot zapytany chyba też nie czytał):
- Masz trójkę dzieci, a wszystkie są takie grzeczne. Jak ty to robisz?
- Miałem czwórkę.
  • Odpowiedz