Wpis z mikrobloga

to wygląda na wykwity z wilgoci. podciągnięte razem z wodą sole mineralne wychodzą na tynk. kiepska sprawa. da się naprawiać ale to jest bardzo kosztowne. trzeba by skuwać tynk, osuszać, robić izolację poziomą - najlepiej przez iniekcję.
  • Odpowiedz
Wybudowany 1980 rok.


@Stopowicz: uciekaj chyba, e ktoś zrobił remont za Ciebie, tutaj wszystko przed tobą zatem "run Forest, run".

@KollA @jam_jest_pioter iniekcja pozioma jest średnią opcją i lepiej stosować w ostateczności jak nie ma innego wyjścia. Lepiej już wykonać to metodą PRINZ ale będzie drogo raczej chociaż ja bym zadzwonił i zapytał.
Tutaj prawdopodobnie do naprawy jest izolacja pozioma oraz izolacja pionowa ścian.
  • Odpowiedz
  • 0
Dzieki wielkie za odpowiedzi.

@ksiak , czym grozi zostawienie tego jak jest i mieszkanie w tym dalej? Ewentualnie, jakies powierzchowne 'zategowanie'? :)
  • Odpowiedz
@Stopowicz: zawilgocone ściany oznacza duże koszty ogrzewania to jest taki jeden z głównych problemów. Dalej wilgoć to grzyb czyli zdrowie. Następnie odpadanie/łuszczenie się tynków/farb. Rozsadzanie ścian, dodatkowo masz jeszcze ich degradacje.
Tak jak pisałem, zadzwoń do specjalistów co robią metodę PRINZ i się zapytaj jakie koszty, podziel się informacjami tutaj.
  • Odpowiedz