Wpis z mikrobloga

Siema #olsztyn i #bialystok

Potrzebuje paru miejskich narzekaczy żeby mi wady i zalety tych dwóch miast podali. Chcę porzucić ta #!$%@? Warszawę i przeprowadzić się na jakąś prowincje. Poda mnie ktoś gdzie lepiej? W sumie zależy mi jedynie na nie zarabianiu minimalnej i na w miarę nieusyfionym mieście.
  • 17
  • Odpowiedz
  • 4
@Nudyzm o Olsztynie moge się wypowiedzieć, na plus jest spokój, miasto otoczone jeziorami, jest gdzie spacerować, jeździć rowerem, biegać, itd. Co do zarobków to zależy od branży, jak dukasz cokolwiek po angielsku to w Citi od ręki Cię gdzieś wezmą i będziesz sobie hybrydowo pracował.
Z minusów to miasto jest po prostu nudne, niewiele się dzieje, niewiele imprez czy nawet ciekawych lokali z jedzeniem. Rynek pracy słaby, mieszkania drogie jak na obecne
  • Odpowiedz
W sumie zależy mi jedynie na nie zarabianiu minimalnej i na w miarę nieusyfionym mieście.

@Nudyzm: ekonomicznie Białystok jest słaby
poczytaj ranking, Białystok niemal wszędzie jest na samym końcu, pracy mało, źle płatna, nieruchomości względnie drogie
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/dobrze-zyje-ci-sie-w-swoim-miescie-sprawdz-jak-wypada-na-tle-innych/htflydf

Jest czysto, infrastruktura jest całkiem nowa, sporo zieleni, blisko do natury, miasto się rozwija, ale o godnej płacy zapomnij.

Na dodatek nie ma komercyjnego lotniska więc każdy dłuższy wyjazd się komplikuje.
  • Odpowiedz
Jeśli chodzi o "nocne życie" to Olsztyn umiera o 22, gdzie Białystok o tej godzinie kwitnie - mówię o olsztyńskiej starówce i białostockim rynku.
Białystok ma super drogę do Warszawy. Olsztyn ma średnie drogi dojazdowe.
Oczywiście pod względem jezior Olsztyn nie ma żadnej konkurencji. W Białymstoku jest niby plaża miejska... mała, piwa nie wypijesz (jeśli komuś na tym zależy), z psem nie wejdziesz.
Olsztyn sam w sobie ma #!$%@? drogi. Wszędzie #!$%@?,
  • Odpowiedz
Jeśli chodzi o "nocne życie" to Olsztyn umiera o 22, gdzie Białystok o tej godzinie kwitnie - mówię o olsztyńskiej starówce i białostockim rynku.


@EstradaOrNada: To ja chyba w innym Olszytnie byłem ostatnio bo spałem na samej starówce i jeszcze o 3 rano obudził mnie gość puszczający Beatę Kozidrak z telefonu. O 22 to ja dopiero wychodziłem z apartamentu i miałem jeszcze sporo knajp do wyboru, zjeść też się dało. Byłem
  • Odpowiedz
@Nudyzm: olsztyn mnie osobiście to już tylko wnerwia, mam pod domem budowę tramwajów, do uniwerka daleko, roboty mało a jak jest to mało płacą, nic się nie dzieje w tym mieście, jak jesteś grzybem to miasto dla ciebie, jak nie to nie xd. (Moja opinia opiera się o życie w południowej części miasta, może na północy jest inaczej)
  • Odpowiedz
@Iskaryota bo masz wakacje, przez reszte roku jest tak jak pisza - #!$%@?. A co 3city to najpierw jest Sopot, potem Gdansk a na koncu Gdynia jest, jesli chodzi o zaplecze rozrywkowe.
  • Odpowiedz
A co 3city to najpierw jest Sopot


@Zulf: To się akurat dawno zmieniło odkąd Elektryków w Gdańsku się rozkręciło. Sopot to teraz #!$%@? z grzybnią
  • Odpowiedz
@Nudyzm: białystok do zycia jest spoko, drogi nowe, wszedzie sciezki rowerowe, zielono, jakies tam rozrywki miejskie są, droga do warszawy jest elegancka, na lotnisko sie jedzie 2 do 2,5h w zaleznosci co na moscie w warszawie sie dzieje. Jednak jesli chcesz dojechac do np augustowa to jest dramat, na poludnie nie lepiej, zwykla krajowka duzy ruch i co chwila wypadki. plus taki ze naprawde dziurawej drogi to trzeba szukac. droga na
  • Odpowiedz
@Nudyzm Jeżeli chodzi o Olsztyn, to zacznę od wad.

Na tę chwilę oczywiście mega rozkopane miasto, korki tam, gdzie się tego nie spodziewasz i rzecz jasna zmiana organizacji ruchu, ktora mnie osobiście #!$%@?, bo jestem kurna babą za kierownicą i mylę lewo-prawo xDDD
Druga sprawa, to po 22 faktycznie miasto pustoszeje. Oczywiście w lato na starówce jest większy ruch, ale jeżeli jesteś typem nocnego imprezowicza, to nie tutaj. Okres późna jesień-wiosna jest
  • Odpowiedz