Wpis z mikrobloga

Cóż, pani Renata BYĆ MOŻE już wie co czuły rok temu Panie: Małgorzata i Teodozja podczas pamiętnej nocy długich noży którą im Kapłan-psychopata urządził.
A pamiętajmy, że twierdząc wtedy, że "ksiądz się modli szczerze" nie miała cienia litości nad pomienionymi gdy Kapłan-psychopata publicznie usiłował je zniszczyć (usiłował, bo dzięki postawie Pani Małgorzaty mu się to nie udało).
Nosił wilk razy kilka...
PS. Choć jeśli p. Renata wytrwa w swym postanowieniu oderwania się od sekty Kapłana-psychopaty to będzie już coś. Mam nadzieję, że mąż swą postawą jej w tym pomoże.

#wroniecka9
  • 4
  • Odpowiedz