Wpis z mikrobloga

#zalesie #praca #mieszkanie #dzieci
Obudziłem się z gorzkimi myślami. Jesteśmy z partnerką przed 30, oboje zarabiamy normalnie jak na warunki Krakowa - razem 12.5k netto. Chciałbym mieć dzieci, ale z obecnymi cenami mieszkań mam wrażenie że nigdy nie będzie mnie na nie stać. Nie chcę się cisnąć z dzieckiem na 30m2 ale marzy mi się takie 55m2 - aby dziecko miało własny pokój, to czego ja nie miałem... Wydaje mi się to wszystko poza zasięgiem...
  • 134
  • Odpowiedz
Zupka i drugie


@Nie_bede_mial_zony: co ty mi tu ściemniasz

Chodzę do sklepów i knajp i widzę ceny :p

Poza tym co to w ogóle za argument że musisz jeść na mieście w drogiej knajpie?

Nie, nie musisz. A skoro musisz liczyć hasj przy takich wydatkach, to znaczy wręcz że nie możesz takich wydatków ponosić bo cię nie stać.

Mnie też nie stać na Porsche:p

Nie płacze.
  • Odpowiedz
@Ulfric_Stormcloak: Między kupnem nowego Porsche, a sprawieniem sobie przyjemności, na którą stać każdego jest przepaść. Wiadomo, można ładować wszystko do skarpety, ale stary życie ucieka.

Chodzę do sklepów i knajp i widzę ceny :p


No to jak widzisz te ceny to powiedz ile by kosztował taki zestaw w Twojej knajpie i podaj namiar.
  • Odpowiedz
Między kupnem nowego Porsche, a sprawieniem sobie przyjemności, na którą stać każdego jest przepaść


@Nie_bede_mial_zony: możesz przecież wynająć Porsche na godzinę, czy przejazd tunelem wykupić:p

Dlaczego nie? :P

Przecież to sprawianie sobie przyjemności xd

Btw Chodzenie po knajpkach, jako sprawianie sobie przyjemności... Przecież to jest śmieszne ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Ale tak bardziej smutno śmieszne, bo aż mi cię żal ( ͡° ʖ̯ ͡°
  • Odpowiedz
zastanawiam się jak radzą sobie ludzie pracujący np w biedronce.


@Aetemi: Pochodzą z Krakowa/spod Krakowa wiec mieszkajaz rodzicami albo odziedziczyli mieszkanie.

Przecież nikt nie przeprowadza się do dużego miasta żeby pracować w Biedronce XD
  • Odpowiedz