[serek_heterogenizowany]

Co w sytuacji gdy potrącacie sarnę i sarna odbijając się od waszego samochodu ląduje na samochodzie jadącym z naprzeciwka?

Wasza wina i spisujecie oc? Czy można pojechać w piździec jak sarna uciekła o własnych siłach?

#prawojazdy #stopcham #motoryzacja #polskiedrogi

[Haslo_login]

@serek_heterogenizowany: ja bym czekał powiedział jak było no i czekasz na zwrot kosztow z ubiezpieczalni jak masz wszystkie ubezpieczenia od takich wypadkow

[Haslo_login]

@serek_heterogenizowany: no a wiadome jak masz cos na sumieniu to #!$%@? i sie modlisz zeby ten co dostal 2 nie mial kamerki i twoich tablic nie zapamietal

[eugeniusz_geniusz]

@serek_heterogenizowany: dobre pytanie ale ja bym spoerdolił

[hellfirehe]

Co w sytuacji gdy potrącacie sarnę i sarna odbijając się od waszego samochodu ląduje na samochodzie jadącym z naprzeciwka?

@serek_heterogenizowany: Poza zderzeniem się pojazdów w ruchu (czego tu nie ma), odpowiedzialność posiadacza pojazdu [jest na zasadzie ryzyka](https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpowiedzialność_na_zasadzie_ryzyka) więc nie trzeba ponosić winy za to co się stało.

Czyli jak w związku z ruchem pojazdu sarna (czy cokolwiek innego) dostało pędu i spowodowało dalsze szkody, to odpowiada za nie ten "kto

[radziol88]

@hellfirehe: @serek_heterogenizowany jak czytałem o tej zasadzie w przypadku podwójnej kolizji, to jak da się ustalić pierwszego sprawcę, to wszystko idzie na jego konto.
Jak nie, to ten drugi walnięty dostaje kasę z OC pierwszego walniętego.

[SNUPPi]

@serek_heterogenizowany jeżeli jechałeś i uderzyłeś w sarnę, która uderzyła w inny pojazd to odpowiedzialność jest na zasadzie ryzyka i należy się poszkodowanemu wypłata odszkodowania z twojej polisy OC. Ucieczka może skończyć się regresem ubezpieczyciela do Ciebie.

Gdybyś np. ominął ta sarnę i uderzył w pojazd jadący z naprzeciwka to odpowiedzialność jest rozpatrywana na zasadzie winy i wtedy odpowiedzialności nie ma twojej. Co prawda nie ma w przepisach definicji winy to przyjmuje się,