Aktywne Wpisy
Pshemeck +8
Ten tag #przegryw to robienie sobie jaj prawda? Bo jako wychowany w najgorszej dzielnicy najgorszego miasta w Polsce nie za bardzo wiem o co wam #!$%@? chodzi. Dziewczyny nie chcą się ruchać? No to ich wina czy wasza? Nie moja wina że reprezentujesz sobą tylko i wyłącznie porażkę. Serio, określać się jako przegryw to totalne nieporozumienie. Pamiętaj "Każda potwora znajdzie swojego amatora" Widocznie jesteś tak strasznie #!$%@? że nawet dziwka Ciebie nie
Stichija +5
Jesteście dzisiaj trzeźwi?
Napiszesz o tym, że boisz się jakiejś reakcji w interakcjach społecznych to zaraz jakiś normik "typie przecież nikt tak nie robi i nie mówi xd". Od razu załozenie, że coś sobie uroiłeś i nikt, dosłownie nikt z 7 miliardów ludzi na świecie tak nie robi. Bo to przecież na pewno nie tak, że już kiedyś spotkałeś się z podobnymi reakcjami, niemożliwe, przecież normik się nie spotkał więc nikt tak nie robi a ty przegrywie tego nie rozumiesz!
Albo porady na znajdowanie sobie znajomych i związku opierające się z na osobistych doświadczeniach normika jako jedynym prawdziwym i realnym schemacie. "Jak już poznasz kolegę, on pozna cię ze swoją kolezanką, ona z kolei ze swoją koleżanką i tak poznasz kogoś do związku. Tak to działa". No nie wiem, a co w sytuacji kiedy ludzie nie chcą kogoś poznawać ze swoimi znajomymi i ktoś jest zwykle mocno izolowany przez ludzi wokół siebie od innych ich przyjaciół i relacji? Nie no, takie gadanie to przecież malkontenctwo i szukanie dziury w całym, normika ludzie poznają z innymi ludźmi więc tak po prostu to działa i jak to podważasz to chyba nie wiesz jak świat funkcjonuje. Albo "udzielaj się w jakiejś grupie, ludzie będą cię z niej kojarzyć to pozawiązują się głębsze relacje i pojawią się zaproszenia na jakieś spotkania poza grupą, to normalny bieg rzeczy". A co w sytuacji, kiedy ktoś niezależnie od tego do jakiej grupy nie pójdzie to przez ludzi z tej grupy jest po prostu postrzegany jako gość z tej grupy, z którym chce się mieć kontakt tylko w jej ramach i nijak nie wynosić tego kontaktu na zewnątrz, bo tam ma się swoje życie? Nie no, to nie tak, przecież naturalnie powstają coraz bliższe znajomości i ludzie sami coś proponują, tak to działa, przecież normik tak miał.
Przykłady można mnożyć, ale chyba wiadomo, o jaki rodzaj #rozwojosobistyznormikami mi chodzi
#przegryw
@Kozikiewicz: Czyli że oni też nie mają rozbudowanych "kompetencji społecznych"?
A może to po prostu cecha współczesnego społeczeństwa (brak empatii itd.) i wkładanie tu na siłę podziału na "normików" i "przegrywów" jest trochę na siłę właśnie i prowadzi do błędnych wniosków (garbage in, garbage out)? A może rację ma @
@Strigiformesman Ja to wszystko rozumiem, tylko wlaśnie lekko wpienia mnie to, że chyba niektórzy nie rozumieją i rzucają się ze złotymi radami. Nie dziwi mnie to,