Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć
Czy to coś złego, że żyję sam? Bez znajomych, bez dziewczyny, bez kontaktu z rodziną. W moim życiu nigdy nigdy nie było nikogo bliskiego. Zawsze byłem skazany na obcowanie z samym sobą. Nawet rodzina (z wyjątkiem rodziców) nie chciała mnie znać. W związku z tym poświęciłem czas na swoje hobby. Dzięki temu mam prawie skończone studia i pracę w zawodzie, który lubię.

Mimo to rodzice jakiś czas temu zaczęli mi „suszyć głowę”, że powinienem sobie kogoś znaleźć. Wszyscy w moim wieku już mają partnerki tylko nie ja. Kiedy zapytałem jak mam to zrobić skoro nie mam nawet kolegi to dostałem odpowiedź „Idź na jakąś dyskotekę. Pełno dziewczyn czeka aż jakiś miły i porządny facet taki jak ty do nich zagada”. Niestety ja tego nie widzę. Nigdy nie byłem na imprezie (nawet na zwykłej domówce), ale wątpię by dziewczyny były zachwycone tym, że będzie je nieudolnie podrywał jakiś nerd bez znajomych.

Tyle lat jestem odludkiem, że przywykłem do tego. Nie chcę tego zmieniać, jest mi teraz dobrze w tym stanie.
#samotnosc #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
@mirko_anonim: powiem Tobie tak "wszędzie fajnie, gdzie nas nie ma"
jeśli masz szukać kogoś na siłę to z góry może to być ślepa uliczka
ogólnie, fajnie jest mieć kogoś, życie nabiera takiego innego mistycznego sensu, ale nie jest to konieczne
nie jest to obowiązek ale daje fajne odczucia i wspomnienia, to tak jak z autem, nie musisz mieć, żeby żyć, ale żyje się inaczej
na siłę nie, ale warto być otwartą
@mirko_anonim: powiem Tobie tak "wszędzie fajnie, gdzie nas nie ma"
jeśli masz szukać kogoś na siłę to z góry może to być ślepa uliczka
ogólnie, fajnie jest mieć kogoś, życie nabiera takiego innego mistycznego sensu, ale nie jest to konieczne
nie jest to obowiązek ale daje fajne odczucia i wspomnienia, to tak jak z autem, nie musisz mieć, żeby żyć, ale żyje się inaczej
na siłę nie, ale warto być otwartą
via mirko.proBOT
  • 47
Anonim (nie OP): Długo będzie ale przeczytaj opie.

Boomersi nigdy nie zrozumieją, że nie ma czegoś takiego w dzisiejszych czasach jak pójście na dyskotekę. Rywalizujesz z masą lepszych typów, ekstrawertykami i w internecie i w realu i jeżeli nie masz chęci rywalizacji, która już się rodziła w szkole na WF, a ciebie pewnie wybierali ostatniego więc nie masz. Życie z babami to ciągly stres, w ogóle życie z normikami to ciągly
Bo byłem w 3 związkach, na pierwszy rzut oka laski ciche i szare myszki lubiące sobie leżeć pod kocykiem wspólnie, fajne zainteresowania, muzyka, oczytane. Po paru miesiącach zaczynały się zgrzyty, że nie ma animacji jej czasu, że nie jeździmy na wycieczki, pod namioty, na festiwale. Nie ma tańczenia do białego rana, poznawania losowych ludzi, nie ma życia jak w filmach o bananach, nie ma spania na dachach budynków z butelką wina a
BlackpillRAW - >Bo byłem w 3 związkach, na pierwszy rzut oka laski ciche i szare mysz...

źródło: szare myszki

Pobierz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Myślę że to nic złego, starymi się nie przejmuj - żyli w innych czasach, pewnie przed komputerem i internetem, kiedy życie wyglądało zupełnie inaczej.
Też jestem sam, od zawsze, w każdym razie bez żadnego dłuższego związku, a już 30 prawie dobija. I mi też partnerki specjalnie nie brakuje, bo każda relacja kończyła się jakaś grubą inbą. Widocznie jestem niewarto zaangażowania i szczerości. Póki co mam plan fajnie spędzić
@mirko_anonim: racja. Z doświadczenia zauważyłem, że te inne dynamiczne kretyny cały czas kłamią i są próżni i chcą zaimponować tym kłamstwem innym i ciągle walczą o hierarchię, a bez tego ich życie nie ma sensu stąd żyją przyziemnością. Generalnie trzeźwo to opisałeś. Słuchając różnych opowieści ludzi ze swego życia plus sam widząc różne charaktery i zachowania tam oraz różne tragedie związane z życiem towarzyskim, cieszę się ze swej samotności