Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem. Jakim cudem te wszystkie Julki i inne Karyny są w stanie wytrzymać z facetem, który nimi gardzi, obraża czy nawet niekiedy bije? Jakim cudem one nadal są w stanie go kochać, zamiast na przykład dostać depresji czy nerwicy albo nie stwierdzą, że żaden prymitywny samiec nie jest wart znoszenia czegoś takiego i nie kopną go w doopę, bo zwyczajnie nie da się przez jego zachowanie z nim wytrzymać, czuć chęć bliskości tylko wręcz przeciwnie, w człowieku wyzwala się niechęć, niesmak, obrzydzenie i dystans oraz coraz mniej jakiegokolwiek uczucia?
Takie coś wydaje się bardziej naturalne niż przepraszanie za to, że powiedziało się facetowi prawdę, że coś źle zrobił, źle postąpił albo zranił swoim zachowaniem a ten zamiast przeprosić, przyjąć krytykę na klatę i się zmienić, strzela focha, robi swojej babie awanturę, popycha ją, bo śmiała księcia skrytykować a ta jeszcze go przeprasza, prosi o wybaczenie i twierdzi, że tak go kocha, że nie uzna jego zachowania za jakiegoś niedoebanego xD nie rozumiem takich lasek, dla mnie naturalnym jest olanie takiego faceta.

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
  • 14
@AlienFromWenus: część ma zły model przywiązania, wcześniejszych relacji i do tego zbyt duży poniesiony wysiłek i zbyt małe (wg nich) szanse na normalne życie bez tej osoby (dzieci, kredyty, brak pracy, wygoda, depresja), żeby mogły tak łatwo zrezygnować z relacji. A inna część jest zwyczajnie walnięta.
Jakim cudem te wszystkie Julki i inne Karyny są w stanie wytrzymać z facetem, który nimi gardzi, obraża czy nawet niekiedy bije


@AlienFromWenus: ponieważ są tak samo prymitywne jak ich partnerzy

Pod względem wyborów funkcjonują bardziej jak zwierzęta niż ludzie. Funkcjonują według instynktów, które samcowi każą być agresywnym niczym małpa w dżungli, a samica ma być uległa i wybiera najbardziej brutalnego samca, który zagwarantuje przeżycie w dziczy i ochroni przed innymi
@Ulfric_Stormcloak:

Mój instynkt każe mi uciekać gdy dzieje się krzywda, ewentualnie walczyć jak nie można uciec, nie umiem się przywiązać do agresywnego samca bo wyzwała we mnie właśnie niechęć, agresję, strach itp dlatego nie rozumiem tych kobiet ale ok to też jest wytłumaczenie